Wimbledon. Hubert Hurkacz idzie jak burza! Jego słowa dają nadzieję

Getty Images / Tim Clayton / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Tim Clayton / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz znakomicie prezentuje się na trawiastych kortach Wimbledonu. Polak w łatwy sposób ograł dwóch rywali i z dużymi nadziejami przystępuje do kolejnej rundy. - Jestem na fali wznoszącej - podkreśla.

W tym artykule dowiesz się o:

Hubert Hubert Hurkacz ma za sobą dwa mecze w Wimbledonie i nie stracił w nich seta. Rozpoczął od wyeliminowania Włocha Lorenzo Musettiego. W piątek jego rywalem był Marcos Giron. Polak nie dał Amerykaninowi żadnych szans i wygrał 6:3, 6:2, 6:4.

Wrocławianin w 13. wielkoszlemowym starcie po raz drugi awansował do III rundy. Pierwszy raz dokonał tego również w Wimbledonie, w 2019 roku.

- Zagrałem bardzo solidnie. Cieszę się z wygranej. Przejmowałem inicjatywę i dawało mi dużo pewności siebie, dodatkową kontrolę nad tym spotkaniem - przyznał Hurkacz na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się poprawnie śpiewa hymn narodowy

Hubert różnicę robił świetnie funkcjonującym serwisem oraz nie zawsze najmocniejszymi, ale głębokimi returnami. Polak był bardzo aktywny i solidny w wymianach, nie popełniał zbyt wielu prostych błędów.

- Myślę, że trawa to nawierzchnia, która zdecydowanie sprzyja mojej grze, budowie fizycznej i stylowi. Uważam, że jestem na fali wznoszącej - przekonywał Polak.

W trwającym godzinę i 44 minuty meczu Hurkacz zaserwował 12 asów, a jego rywal miał ich pięć. Polak zdobył 36 z 43 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 26 z 32 przy siatce.

W III rundzie Hurkacza czeka bardzo trudny pojedynek. Polak zmierzy się w sobotę z Aleksandrem Bublikiem. W zeszłym roku przegrał z nim w Dubaju. Wrocławianin wychwala umiejętności swojego najbliższego rywala.

Na pewno to bardzo ciekawy zawodnik. Ma bardzo nietypowy styl, gra bardzo agresywnie. Trzeba walczyć o każdy punkt - skomentował.

Zobacz także:
Łukasz Kubot i Marcelo Melo zaczęli od zwycięstwa. Dwugodzinny bój z rezerwową parą
Amanda Anisimova zabrała głos po meczu z Magdą Linette. "Wszyscy możecie dalej gadać gó...o"

Komentarze (1)
avatar
steffen
2.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Hubert Hurkacz idzie jak burza" - dziś. "Polscy tenisiści idą jak burza" - wczoraj. Zasób słów i określeń ... imponujący :D