Taylor Dent bez większych problemów wywalczył awans do drugiej rundy. Amerykanin w swoim pierwszym meczu wyeliminował Chorwata Ivana Ljubicica, który nie może powrócić do swojej szczytowej formy jaką prezentował w sezonie 2006, kiedy to nawet był 3. w rankingu ATP. Spotkanie z Dentem przegrał gładko 3:6, 4:6, po godzinie i 5 minutach gry.
Dent wraca do gry po kontuzji pleców i dwóch operacjach, które musiał przejść, aby powrócić do zdrowia. - Nigdy tak naprawdę nie straciłem nadziei. Po drugiej operacji, która okazała się udana, mój doktor w Los Angeles powiedział do mnie: ‘Wiesz, to wygląda naprawdę dobrze, powinieneś pójść za ciosem’. Więc zacząłem walczyć. - relacjonował szczęśliwy Dent. Co do swojej gry w meczu z Ljubicicem Dent stwierdził - Mój pierwszy serwis, forhend i bekhend muszą wchodzić. Jeśli te trzy elementy działają, wówczas znów mogę być w czołowej pięćdziesiątce, albo dwudziestce.
Pechowy okazał się start Włocha
Jako ostatni z kortów zeszli Argentyńczyk Martin Vassallo Arguello i Francuz Marc Gicquel. Po 1,5 godzinie gry to Argentyński tenisista zaklepał sobie miejsce w drugiej rundzie, gdzie spotka się z numerem sześć imprezy, Amerykaninem Samem Querrey’em.
W drugiej rundzie turnieju w New Haven są też Argentyńczyk Leonardo Mayer, który pokonał tenisistę z Uzbekistanu, Denisa Istomina 6:2, 6:4, a także Francuz Florent Serra po wyeliminowaniu z zawodów Belga Steve’a Darcia.
Pilot Pen Tennis, New Haven, USA
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 750 tys. dol.
niedziela, 23 sierpnia 2009
wyniki
Pierwsza runda gry pojedynczej
Ivan Ljubicic (Chorwacja) - Taylor Dent (USA, WC) 3:6, 4:6
Steve Darcis (Belgia) - Florent Serra (Francja) 3:6, 3:6
Jarkko Nieminen (Finlandia) - Paul Capdeville (Chile) 5:7, 3:6
Janko Tipsarevic (Serbia) - Fabio Fognini (Włochy) 7:5, 2:0 (krecz)
Denis Istomin (Uzbekistan) - Leonardo Mayer (Argentyna) 2:6, 4:6
Marc Gicquel (Francja) - Martin Vassallo Arguello (Argentyna) 6:3 6:4
na Instagramie 
na Facebooku 
