W pierwszej połowie sezonu Kacper Żuk (ATP 173) znakomicie sobie radził w challengerach i sięgnął nawet po tytuł na mączce w Splicie. Potem jednak bez powodzenia próbował swych sił w wielkoszlemowych eliminacjach, a jego ranking oscylował w okolicy 170. pozycji. Nowodworzanin zdecydował się powrócić do challengerów i w środę awansował do ćwierćfinału imprezy w Cassis.
Polski tenisista pokonał 7:5, 6:3 Tatsumę Ito (ATP 240). W pierwszym secie prowadził 3:1, ale Japończyk błyskawicznie wyrównał. Żuk uniknął straty serwisu w dziewiątym gemie. Po kilkunastu minutach zaatakował przy podaniu rywala i zdobył kluczowego breaka. Natomiast w drugiej odsłonie "Żunio" uzyskał rozstrzygające przełamanie w czwartym gemie i potem kontrolował sytuację na korcie.
Żuk zameldował się w ćwierćfinale, w którym jego piątkowym rywalem będzie niespełniony talent australijskiego tenisa, Thanasi Kokkinakis (ATP 185). Natomiast w środę nasz reprezentant wyjdzie na kort, aby razem z Karolem Drzewieckim powalczyć o półfinał debla. Przeciwnikami Biało-Czerwonych będą rozstawieni z drugim numerem Meksykanie Hans Hach Verdugo i Miguel Angel Reyes-Varela, czyli mistrzowie warszawskiego challengera BNP Paribas Polish Cup.
Cassis Open Provence, Cassis (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy, pula nagród 44,8 tys. euro
środa, 8 września
II runda gry pojedynczej:
Kacper Żuk (Polska) - Tatsuma Ito (Japonia, Alt) 7:5, 6:3
Czytaj także:
Kanada ma pierwszego w historii półfinalistę US Open
Aryna Sabalenka wypunktowała mistrzynię Rolanda Garrosa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko