Magdalena Fręch wykonała pierwszy krok. W jednym secie było gorąco

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Łatwo nie było, ale Magdalena Fręch odniosła pierwsze zwycięstwo w eliminacjach do turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Indian Wells. Polska tenisistka jest o krok od debiutu w głównej drabince prestiżowych zawodów BNP Paribas Open.

W swoich pierwszych eliminacjach do turnieju w Indian Wells Magdalena Fręch (WTA 106) została rozstawiona z piątym numerem. Na inaugurację zmagań w słonecznej Kalifornii łodzianka wylosowała Lizette Cabrerę (WTA 167). W 2019 roku Polka pokonała Australijkę 6:3, 6:3 w II rundzie kwalifikacji do zawodów WTA 500 w chińskim Zhengzhou. W poniedziałek także odniosła zwycięstwo, ale nie przyszło ono łatwo.

Początek spotkania był bardzo wyrównany. Na pierwsze przełamanie trzeba było poczekać do szóstego gema. Fręch uzyskała breaka ładną akcją przy siatce. Z prowadzenia nie cieszyła się jednak długo. Po zmianie stron sytuacja się odwróciła, bo Cabrera natychmiast odrobiła stratę. Mało tego w dziewiątym gemie zdobyła drugiego z rzędu breaka i to ona była o krok od seta.

10. gem okazał się kluczowy dla losów premierowej odsłony. Australijka nie była w stanie zakończyć seta. Zmarnowała ku temu trzy okazje. Warto zaznaczyć, że w momencie zagrożenia Polka zachowała spokój i mądrze rozgrywała wymiany. Po obronie trzech setboli Fręch zdobyła przełamanie powrotne. Potem była dwie piłki od zwycięstwa w 12. gemie, ale ostatecznie zadecydował tie break. W rozgrywce tej 23-latka z Łodzi wypunktowała rywalkę, oddając jej tylko dwie piłki.

ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!

W drugiej partii doszło na początku do serii przełamań, którą zakończyło utrzymanie podania przez Fręch w szóstym gemie. Cabrera nie była w stanie ani razu wygrać własnego serwisu. Polka dołożyła breaka na 5:2 i miała ogromną przewagę. Po zmianie stron już nie czekała i wykorzystała drugą piłkę meczową. Po 88 minutach zwyciężyła ostatecznie 7:6(2), 6:2.

Fręch awansowała do finałowej fazy eliminacji do zawodów BNP Paribas Open 2021. O turniej główny nasza reprezentantka powalczy we wtorek, a jej rywalką będzie oznaczona 21. numerem Rebecca Marino (WTA 157). Kanadyjka rozgromiła w I rundzie Amerykankę Franceskę di Lorenzo 6:1, 6:2. Polka pokonała już Marino, gdy w sierpniu bieżącego roku triumfowała w challengerze WTA w Concord.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,761 mln dolarów
poniedziałek, 4 października

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska, 5) - Lizette Cabrera (Australia) 7:6(2), 6:2

Czytaj także:
Iga Świątek wysoko w rankingu WTA
Hubert Hurkacz zachował wysoką lokatę

Komentarze (1)
avatar
Pan Jot
4.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fręch Open :) Nazwizko pasuje idealnie.