Włoscy kibice liczyli, że w IV rundzie turnieju ATP w Indian Wells dojdzie do pojedynku pomiędzy dwoma najlepszymi tenisistami kraju - Jannikiem Sinnerem i Matteo Berrettinim. Sinner do 1/8 finału awansował bez gry, bo John Isner oddał mu mecz bez walkowerem. Jednak Berrettini nie dołączył do rodaka i we wtorek przegrał 4:6, 3:6 z Taylorem Fritzem.
23-letni Fritz słynie z doskonałego serwisu, ale we wtorek posłał tylko trzy asy. Za to skutecznie returnował i grał z głębi kortu - wywalczył aż cztery przełamania, zagrał 14 uderzeń kończących i popełnił tylko 12 niewymuszonych błędów.
Pokonując aktualnie siódmego w rankingu ATP Berrettiniego, Amerykanin odniósł pierwsze w 2021 roku zwycięstwo nad rywalem z czołowej "10" rankingu ATP. - Zbliżamy się do końca sezonu, więc naprawdę przyda mi się duży wynik. To jest coś, czego potrzebowałem - przyznał, cytowany przez atptour.com.
ZOBACZ WIDEO: Jasne deklaracje Daniela Obajtka. "To największa trampolina do budowy rozpoznawalności"
W 1/8 finału zameldował się już także Karen Chaczanow. W meczu dwóch medalistów olimpijskich z Tokio, Rosjanin, który w stolicy Japonii zdobył srebrny krążek, wygrał 6:0, 6:4 z brązowym Pablo Carreno.
Rozstawiony z numerem 24. Chaczanow potrzebował do zwycięstwa zaledwie 64 minut. Rosjanin zdominował wydarzenia na korcie - zaserwował sześć asów, przy własnym podaniu zdobył 32 z 37 rozegranych punktów, ani razu nie dał się przełamać i wywalczył cztery breaki.
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,359 mln dolarów
wtorek, 12 października
III runda gry pojedynczej:
Karen Chaczanow (Rosja, 24) - Pablo Carreno (Hiszpania, 12) 6:0, 6:4
Taylor Fritz (USA, 31) - Matteo Berrettini (Włochy, 5) 6:4, 6:3
Kto awansuje do ćwierćfinału? 
