W Moskwie trwa 25. edycja turnieju WTA. Krótko przed godz. 22:30 rozpoczął się ostatni środowy mecz. Doszło w nim do starcia Anastazji Pawluczenkowej (WTA 16) z Bernardą Perą (WTA 100). Do ćwierćfinału awansowała Rosjanka, która zwyciężyła Amerykankę 6:2, 7:5.
W drugiej partii Pera dwa razy odrabiała stratę przełamania. Z 1:3 wyrównała na 3:3 i z 3:5 doprowadziła do wyniku 5:5. W dziewiątym i 10. gemie Amerykanka w sumie obroniła cztery piłki meczowe. W końcówce Pawluczenkowa złamała jej opór i zapewniła sobie awans za piątym meczbolem.
W trwającym 94 minuty meczu Pawluczenkowa została przełamana trzy razy, a sama wykorzystała sześć z dziewięciu break pointów. Zdobyła 18 z 22 punktów przy drugim podaniu Pery. Rosjanka w Moskwie zdobyła tytuł w 2014 roku. Poza tym jeszcze dwa razy docierała do finału (2015, 2019). Kolejną jej rywalką będzie Czeszka Marketa Vondrousova lub Ukrainka Łesia Curenko.
Jekaterina Aleksandrowa (WTA 37) pokonała 6:4, 6:1 Anhelinę Kalininę (WTA 57). W ciągu 79 minut Rosjanka zdobyła 19 z 23 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z czterech break pointów i wykorzystała pięć z 13 szans na przełamanie. W ćwierćfinale zmierzy się z najwyżej rozstawioną Białorusinką Aryną Sabalenką.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
WTA 500, kort twardy w hali, pula nagród 565,5 tys. dolarów
środa, 20 października
II runda gry pojedynczej:
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 4) - Bernarda Pera (USA, Q) 6:2, 7:5
Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) - Anhelina Kalinina (Ukraina) 6:4, 6:1
Czytaj także:
Garbine Muguruza jeden krok od WTA Finals. Wiceliderka rankingu wróciła do gry po koronawirusie
Polki nie podbiły Teneryfy. W deblu także bez sukcesu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał najpiękniejszej golfistki na świecie!