Turniejowa "jedynka" zawiodła gospodarzy w Moskwie. "Dwójka" gra dalej

PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Na zdjęciu: Andriej Rublow
PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Na zdjęciu: Andriej Rublow

Najwyżej rozstawiony Andriej Rublow nie wykorzystał meczbola i w trzech setach przegrał z Adrianem Mannarino w II rundzie turnieju ATP 250 w Moskwie. Do ćwierćfinału awansował drugi z faworytów gospodarzy, Asłan Karacew.

Po rezygnacji Daniła Miedwiediewa to Andriej Rublow stał się największą nadzieją miejscowych kibiców na sukces w turnieju ATP w Moskwie. Szósty singlista świata jednak zawiódł oczekiwania i pożegnał się z zawodami już po pierwszym meczu. W czwartkowym spotkaniu II rundy (w I rundzie miał wolny los) przegrał 7:5, 6:7(4), 3:6 z Adrianem Mannarino, choć w drugim secie prowadził 6:5 z przełamaniem i miał meczbola.

Mecz był rewanżem za finał VTB Kremlin Cup sprzed dwóch lat. Wówczas Rublow wygrał 6:4, 6:0. - To był całkiem inny mecz niż przed dwa lata temu - zastrzegł Mannarino, cytowany przez atptour.com. - Miałem trochę szczęścia i jestem zadowolony ze swojego występu. Kibice byli za Andriejem, ale to normalne. I tak cieszyłem się, że mogłem grać w tak przyjemnej atmosferze.

Pokonując aktualnie szóstego w rankingu ATP Rublowa, Mannarino odniósł siódme w karierze zwycięstwo nad rywalem z Top 10 klasyfikacji singlistów. W ćwierćfinale 33-latek ze Soizy zmierzy się z Ricardasem Berankisem. Litwin, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, w czwartek oddał tylko trzy gemy Federico Corii.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spariodowała grę w tenisa. Padniesz ze śmiechu!

Do 1/4 finału awansował za to drugi z najwyżej rozstawionych uczestników turnieju, Asłan Karacew. Rosjanin, który w zeszłym tygodniu w parze z Rublowem zagrał w deblowym finale w Indian Wells, pokonał 6:4, 6:3 Jegora Gerasimowa, kwalifikanta.

Po meczu Karacew wyjawił, że na korcie walczył nie tylko z przeciwnikiem, ale i skutkami jet lagu. - To było trudne. Przez pierwsze dwa dni po przylocie tutaj nie mogłem spać. Dziś mój stan był mniej więcej dobry - powiedział Rosjanin, który o półfinał powalczy z Gillesem Simonem. Francuz wyeliminował Mackenzie'ego McDonalda.

W ćwierćfinale zameldował się także Pedro Martinez. Hiszpan wygrał 6:3, 6:4 z oznaczonym numerem czwartym Filipem Krajinoviciem i jego kolejnym rywalem będzie Marin Cilić, turniejowa "szóstka".

VTB Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 697,1 tys. dolarów
czwarte, 21 października

II runda gry pojedynczej:

Asłan Karacew (Rosja, 2) - Jegor Gerasimow (Białoruś, Q) 6:4, 6:3
Adrian Mannarino (Francja) - Andriej Rublow (Rosja, 1) 5:7, 7:6(4), 6:3
Pedro Martinez (Hiszpania) - Filip Krajinović (Serbia, 4) 6:3, 6:4
Gilles Simon (Francja, PR) - Mackenzie McDonald (USA) 6:3, 6:2
Ricardas Berankis (Litwa, LL) - Federico Coria (Argentyna) 6:2, 6:1

Faworyt gospodarzy miał problemy w pierwszym meczu w Moskwie. Kolejny krok Marina Cilicia

Komentarze (1)
avatar
fanka Rożera - official SF
22.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bajeczny Rożer to arcymistrz w wykorzystywaniu piłek meczowych. Zwłaszcza w półfinałach i finałach wielkoszlemowych Dlatego media i inteligentni redaktorzy nie przypadkowo dały mu przydomek Gen Czytaj całość