Polacy Iga Świątek i Hubert Hurkacz mają powody do olbrzymiej radości. Po raz pierwszy w historii oboje w tym samym czasie znaleźli się w pierwszej dziesiątce rankingu światowego tenisa.
Zacznijmy od Świątek, bo w rankingu WTA doszło do sporych przetasowań z powodu odliczenia punktów za WTA Finals i WTA Elite Trophy z 2019 roku.
Najlepsza obecnie polska tenisistka, Iga Świątek, powróciła do Top 10. 20-latka z Raszyna przesunęła się z 11. na 10. pozycję.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka awantura w meczu dzieci!
Już w przyszłym tygodniu będzie miała okazję się poprawić, bowiem w meksykańskiej Guadalajarze rozpoczną się WTA Finals 2021 (10-17 listopada). Z Top 10 wypadły duże nazwiska: Japonka Naomi Osaka, Ukrainka Elina Switolina i Szwajcarka Belinda Bencić.
Hurkacz pozostał dziesiątym tenisistą świata. Wrocławianin miał szansę wskoczyć na dziewiąte miejsce, bo z Top 10 wypadł Austriak Dominic Thiem. Ją wykorzystał Włoch Sinner, któy przesunął się z 11. na 9. lokatę.
Ten tydzień będzie bardzo istotny dla Hurkacza. W Paryżu odbędzie się ostatnia w sezonie impreza rangi ATP Masters 1000. Polak nadal liczy się w walce o udział w ATP Finals 2021. We francuskiej stolicy jest do zdobycia aż 1000 punktów.
Czytaj także:
Znamy ostatnią uczestniczkę WTA Finals
Marin Cilić po 10 latach mistrzem w Petersburgu