Dzień rewanżów w Turynie? Czas na finały ATP Finals!

PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Alexander Zverev
PAP/EPA / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Alexander Zverev

W niedzielę zostaną rozegrane decydujące mecze w turnieju singla i debla prestiżowych zawodów ATP Finals 2021. O tytuł w Turynie powalczą Alexander Zverev i Danił Miedwiediew, którzy spotkali się już w fazie grupowej.

Rozstawiony z "dwójką" Danił Miedwiediew kontynuuje znakomitą passę. Po doznaniu trzech porażek w grupie podczas Turnieju Mistrzów w 2019 roku aktualny wicelider rankingu ATP wygrał ATP Finals 2020 z bilansem 5-0 i w niedzielę może powtórzyć w Turynie sukces z Londynu. Moskwianin może zostać trzecim tenisistą, który sięgnie po kolejny tytuł, gdy impreza odbywała się w różnych miastach. Wcześniej taką serią popisali się Ilie Nastase (Paryż 1971, Barcelona 1972, Boston 1973) i Lleyton Hewitt (Sydney 2001, Szanghaj 2002)

Miedwiediew celuje w piąte mistrzostwo w obecnym sezonie i zarazem 14. w swojej karierze. Na jego drodze stanie w niedzielę o godz. 17:00 Alexander Zverev. - Sascha ma mocny serwis i uderzenia, z forhendu i bekhendu. To wszechstronny zawodnik. Dobrze biega i uderza piłkę. To kompletny tenisista, który wie, jak robić wszystko. Znakomicie serwuje i returnuje - komplementował Miedwiediew finałowego przeciwnika podczas sobotniej konferencji prasowej.

Alexander Zverev sprawił w sobotę niespodziankę, bo po trzysetowym boju wyeliminował faworyzowanego Novaka Djokovicia. Dzięki temu poprawił ciągle niekorzystny bilans gier z Serbem na 4-7. W niedzielę Niemiec powalczy o szóste mistrzostwo w tegorocznym tourze oraz 19. w karierze. Jeśli wygra, to powtórzy sukces z ATP Finals z 2018 roku, gdy triumfował w Londynie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość

Miedwiediew i Zverev grali ze sobą kilka dni temu w fazie grupowej. Wtedy Rosjanin zwyciężył 6:3, 6:7(3), 7:6(6), choć w tie breaku trzeciego seta był dwie piłki od porażki. Wówczas Niemiec stwierdził, że przegrana nie eliminuje go z turnieju. Pochodzący z Hamburga tenisista pokonał w decydującym meczu Huberta Hurkacza, a w półfinale okazał się lepszy od Djokovicia. W niedzielę liczy na wielki rewanż.

- We wtorek przegrałem 6-8 w tie breaku trzeciego seta w fazie grupowej, dlatego nie mogę się doczekać finału. Uważam, że będzie on wspaniały. Poza szlemami i igrzyskami olimpijskimi to największy turniej na świecie. Gra w nim ośmiu najlepszych tenisistów i trudno go wygrać. Będę miał kolejną szansę w meczu z Miedwiediewem. To jeden z najlepszych graczy świata, dlatego będzie to trudny pojedynek - stwierdził Zverev, który po porażce w Turynie ma z Rosjaninem bilans 5-6.

Okazję do rewanżu będą również mieli uczestniczy finału debla, który rozpocznie się w Pala Alpitour o godz. 14:30. W środę Rajeev Ram i Joe Salisbury obronili dwie piłki meczowe i pokonali parę Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut w fazie grupowej. W niedzielę Francuzi chcą zapomnieć o tamtej porażce i powtórzyć sukces z ATP Finals z 2019 roku.

Salisbury jest pierwszym Brytyjczykiem, który dotarł do finału debla Turnieju Mistrzów. Partnerujący mu Ram może zostać 18. Amerykaninem, który sięgnie po tytuł w tej imprezie. Z Herbertem i Mahutem mają bilans 1-1, bowiem w 2019 roku przegrali z nimi w Australian Open, ale w Turynie byli lepsi w fazie grupowej (6:7, 6:0, 13-11).

Transmisje z niedzielnych finałów turnieju ATP Finals 2021 przeprowadzi Polsat Sport Extra. Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację na żywo z decydującego pojedynku w singlu.

Program 8. dnia ATP Finals 2021:

od godz. 14:30
Pierre-Hugues Herbert (Francja, 3) / Nicolas Mahut (Francja, 3) - Rajeev Ram (USA, 2) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 2)

nie przed godz. 17:00
Alexander Zverev (Niemcy, 3) - Danił Miedwiediew (Rosja, 2)

Czytaj także:
Miedwiediew błyszczy w Turynie. Ale liczy, że najlepsze zostawił na koniec
Zverev pokonał najlepszego. Teraz chce rewanżu z obrońcą tytułu

Źródło artykułu: