Kolejna reforma historycznych rozgrywek? Turniej finałowy ma odbywać się na Bliskim Wschodzie

Wiele wskazuje, że Puchar Davisa przejdzie kolejną reformę. Liczba drużyn biorących udział w turnieju finałowym ma zostać zmniejszona, a decydujące mecze mają być rozgrywane w Abu Zabi.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Puchar Davisa Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Puchar Davisa
Odkąd w 2018 roku kierowana przez piłkarza Gerarda Pique grupa Kosmos zarządza Pucharem Davisa, rozgrywki przeszły przeobrażenie. Zlikwidowano formułę gry u siebie i na wyjeździe w Grupie Światowej, a w zamian odbywa się turniej finałowy z udziałem 18 najlepszych reprezentacji.

W tym roku turniej po raz drugi odbywa się w takim kształcie. I wiele wskazuje, że ostatni. "Daily Telegraph" poinformował bowiem, że w przyszłym sezonie organizatorzy planują kolejną reformę.

Według informacji brytyjskich dziennikarzy, liczba reprezentacji biorących udział w turnieju finałowym ma zostać zmniejszona do 16. Mecze fazy grupowej mają być rozgrywane w czterech miastach europejskich. Z kolei faza pucharowa ma odbywać się w Abu Zabi.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica o swojej przyszłości. "W grę wchodzą 2-3 czołowe zespoły"

Te planowane zmiany spotkały się z krytyką, zwłaszcza w środowiskach tenisowych w Wielkiej Brytanii i Australii. Zwraca się uwagę na problemy logistyczne związane z podróżą z Europy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, na "zatracenie ducha" Pucharu Davisa oraz na fakt, że gracze nie będą mieć czasu, by zaaklimatyzować się w nowych warunkach.

Zdaniem "Daily Telegraph" pod koniec tygodnia reforma zostanie oficjalnie zatwierdzona przez Międzynarodową Federację Tenisa (ITF).

Puchar Davisa odbywa się od 1900 roku. To jedne z najstarszych rozgrywek, jakie istnieją w światowym sporcie.

Starcie potęg w ćwierćfinale. Niemcy wzięli rewanż

Czy podoba cię reforma Pucharu Davisa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×