Reprezentacja Serbii awansowała do ćwierćfinału Pucharu Davisa jako druga najlepsza drużyna z drugich miejsc w grupie, o jednego seta wyprzedzając Hiszpanię. W 1/4 finału zmierzyła się z Kazachstanem. Podopieczni Viktora Troickiego byli zdecydowani faworytami spotkania. I wykonali zadanie, zwyciężyli 2-1, choć na wygraną musieli mocno zapracować.
Rywalizacja w Madrycie od początku obfitowała w emocje. W pierwszej grze Michaił Kukuszkin po ponad trzygodzinnej walce pokonał Miomira Kecmanovicia. Kazach wygrał 7:6(5), 4:6, 7:6(11) z Miomirem Kecmanoviciem, w trzecim secie odrabiając stratę 3:5 i broniąc czterech meczboli.
To postawiło pod presją Novaka Djokovicia. As serbskiej kadry wiedział, że nie może sobie pozwolić na porażkę z Aleksandrem Bublikiem. Ale lider rankingu ATP w przeszłości wielokrotnie radził sobie w takich sytuacjach i poradził sobie także w czwartek. Wyszedł na kort skoncentrowany, zaprezentował wszystkie atuty i ograł Kazacha 6:3, 6:4.
Po wygranej w singlu Djoković nie miał zamiaru się oszczędzać i stanął do rywalizacji w decydującym deblu. Wspólnie z Nikolą Caciciem pokonali 6:2, 2:6, 6:3 parę Andriej Gołubiew / Ołeksandr Niedowiesow i w serbskim obozie zapanowała ogromna radość.
Dla Serbii to pierwszy półfinał Pucharu Davisa od 2017 roku. O awans do finału zmierzy się z Chorwacją, która w 1/4 finału pokonała Włochy.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica mówi o swojej karierze. "To, co się dzieje, było dalekie od wyobrażalnego"
Serbia - Kazachstan 2:1
Turniej finałowy, ćwierćfinał, kort twardy, Madryt (Hiszpania)
środa, 1 grudnia
Gra 1.: Miomir Kecmanović - Michaił Kukuszkin 6:7(5), 6:4, 6:7(11)
Gra 2.: Novak Djoković - Aleksander Bublik 6:3, 6:4
Gra 3.: Nikola Cacić / Novak Djoković - Andriej Gołubiew / Ołeksandr Niedowiesow 6:2, 2:6, 6:3
Kolejna reforma historycznych rozgrywek? Turniej finałowy ma odbywać się na Bliskim Wschodzie