Świątek mówi o współpracy z nowym trenerem. Dlaczego wybrała akurat jego?

Facebook / swiatekiga / Na zdjęciu: Iga Świątek
Facebook / swiatekiga / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Myślę, że podjęłam świetną decyzję - tak Iga Świątek oceniła zmianę swojego trenera. Przypomnijmy, że w grudniu Piotra Sierzputowskiego zastąpił na tym stanowisku Tomasz Wiktorowski. Jak polska tenisistka argumentuje tę decyzję?

[i]

[/i]To była decyzja, która "przyszła" nagle. Piotr Sierzputowski, który prowadził Igę Świątek od ponad pięciu lat i świętował z nią jej największe dotychczasowe sukcesy, został zwolniony.

- Przez tydzień miałam wątpliwości. Zdałam sobie sprawę, że pracowałam z Piotrem przez pięć lat albo nawet dłużej - przyznała podczas konferencji przed turniejem w Adelajdzie.

- Dużo się wydarzyło od kiedy zaczęliśmy. Poczułam, że to jest dobry czas na następny krok i zmianę. Tak, żeby trochę się zresetować - dodała.

Dla Świątek decyzja była trudna, bo... nigdy wcześniej tego nie robiła. Było to dla niej zatem nowe doświadczenie. - Nie wiedziałam, jak ten proces wygląda - powiedziała wprost.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

Przyznała też, że była "całkiem zadowolona" z faktu, że Wiktorowski był akurat wolny. Dlaczego? - Chciałam pracować z kimś, kto jest z Polski. Na pracę z trenerami z innych krajów będę gotowa może za rok czy dwa - przyznała. - Teraz chciałam pracować z kimś, kto rozumie moją sytuację i z kim mogę rozmawiać w tym samym języku. To trochę łatwiejsze.

Nasza najlepsza obecnie tenisistka nie ma wątpliwości, że dokonała właściwego wyboru. - Myślę, że podjęłam znakomitą decyzję. Aktualnie poznajemy się, bo w Polsce trenowaliśmy przez trzy tygodnie, a to nie jest długi czas - wyznała. Dodała też, że trening w porównaniu z turniejem to coś zupełnie innego. Wtedy dochodzą bowiem takie czynniki, jak np. stres.

Dlatego teraz czas na sprawdzenie, jak to będzie wyglądać. - Następne turnieje musimy wykorzystać, żeby poznać się nawzajem. Rozmawiamy dużo o tenisie czy sprawach spoza kortu. Czuję, że potrzebuję trochę czasu, żeby zbudować tą relację. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy - zakończyła.

Świątek w Adelajdzie rozegra swój pierwszy turniej w 2022 roku. Co więcej - będzie tam broniła wywalczonego przed rokiem tytułu. Jak ułoży jej się współpraca z nowym trenerem? Turniej potrwa od 3 do 9 stycznia i wtedy poznamy pierwsze efekty.

Zobacz także:
Rafael Nadal wraca na kort! Będzie gwiazdą turnieju w Melbourne
Powrót wielkiej gwiazdy. Dwie Polki w eliminacjach w Melbourne

Komentarze (4)
avatar
wisus
4.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moja życzliwa rada. Iga musi więcej trenować na szybkich kortach ! No i poprawa pierwszego serwisu tego Wiktorowski jej chyba nie nauczy skoro Radwańska również miała z tym kłopoty do końca kar Czytaj całość
avatar
Pavel Slozil
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda ze do myslenia nie masz managera, bo on w teame jest od myslenia a Ty od grania. Ostro ale konkretnie. To najgorszy wybor jaki moglas podjac mam nadzieje ze w tym nie doradzal Ci prezes Czytaj całość
avatar
keri103
2.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Obawiam sie, ze marnie skonczy ten rok. Wiktorowski prowadzil Radwanska tylko w dol i tak moze byc ze Swiatek.