Spotkanie trzeciej rundy Australian Open pomiędzy obrończynią tytułu Naomi Osaką a Amandą Anisimovą przyniosło kibicom sporo emocji. Obie zawodniczki podzieliły się setami, a po dziesięciu gemach trzeciego było 5:5.
W tym momencie Eurosport postanowił, że przerwie relację i pokaże narciarstwo alpejskie. Według harmonogramu zawody w Kitzbuehel miały rozpocząć się o godzinie 11:30. Mimo to przeniesiono transmisję piętnaście minut wcześniej, aby przygotować widzów na czekające ich emocje.
Spotkanie pań było długie, bowiem trwało aż dwie godziny i piętnaście minut. Decyzję stacji można uznać jednak za niezrozumiałą. Za pomocą mediów społecznościowych ostro skomentował ją Adam Romer.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ten to ma życie! Majdan pochwalił się zdjęciami z Tajlandii
"Jestem wielkim fanem narciarstwa, a zjazd w Kitzbuehel to kultowe zawody, ale trzeba być kretynem, by przerywać mecz Osaka vs. Anisimova przy stanie 5:5 w trzecim secie, by pokazać zapowiedź zjazdu. Eurosport, przecież to skrajna głupota!" - napisał redaktor naczelny magazynu Tenisklub, Adam Romer.
Nie tylko fani tenisa w Polsce, ale ci na całym świecie zmagali się z takim samym problemem. W mediach społecznościowych wielu kibiców ostro skrytykowało decyzję Eurosportu. "Żenujące" - napisał jeden z użytkowników Twittera. "Okropna decyzja" - dodał inny.
Ostatecznie spotkanie dość niespodziewanie wygrała Amanda Anisimova, która pokonała Naomi Osakę 4:6, 6:3, 7:6(5). W kolejnej rundzie zagra z reprezentantką gospodarzy, a zarazem "jedynką" światowego rankingu WTA, Ashleigh Barty.
Jestem wielkim fanem narciarstwa, a zjazd w #kitzbuhel to kultowe zawody, ale trzeba być kretynem, by przerywać mecz Osaka vs. Anisimova przy stanie 5:5 w trzecim secie, by pokazać zapowiedź zjazdu. @Eurosport_PL przecież to skrajna głupota!
— Adam Romer (@AdamRomer13) January 21, 2022
Zobacz też:
Niewiarygodny thriller w Melbourne! Nie będzie meczu Naomi Osaki z Ashleigh Barty
Skończyli o 2:32 w nocy! Wielki mecz pogromcy Huberta Hurkacza