Trzygodzinne boje w Rio. Tylko Diego Schwartzman wygrał gładko

PAP/EPA / Juan Ignacio Roncoroni / Na zdjęciu: Diego Schwartzman
PAP/EPA / Juan Ignacio Roncoroni / Na zdjęciu: Diego Schwartzman

Trzy z czterech środowych meczów II rundy turnieju ATP 500 w Rio de Janeiro trwało ponad trzy godziny. Jedynie Diego Schwartzman wywalczył awans do 1/4 finału gładko, oddając tylko dwa gemy Pedro Martinezowi.

Po występach w ojczyźnie (półfinał w Cordobie i finał w Buenos Aires) Diego Schwartzman przeniósł się na brazylijską mączkę. W środę Argentyńczyk rozpoczął rywalizację w turnieju ATP 500 w Rio de Janeiro. W spotkaniu II rundy (w I rundzie miał wolny los) po bardzo dobrej grze wygrał 6:1, 6:1 z Pedro Martinezem.

Rozstawiony z numerem trzecim Schwartzman w ćwierćfinale zmierzy się z Pablo Andujarem. Hiszpan po trwającej trzy godziny i 13 minut pełnej zwrotów akcji batalii wygrał 7:5, 5:7, 6:3 z rodakiem, Albertem Ramosem, turniejową "ósemką".

Trzech godzin do zwycięstwa potrzebował Fabio Fognini. Włoch zaserwował cztery asy, wykorzystał pięć z dziesięciu piłek na przełamanie, posłał aż 53 zagrania kończące i ograł 5:7, 6:4, 6:3 oznaczonego numerem czwartym Pablo Carreno.

ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor

- Jestem zadowolony, bo mam poczucie, że wykonałem solidną pracę. Bardzo cieszę się, że wygrałem i z tego, jak zagrałem - powiedział 34-latek z San Remo, cytowany przez atptour.com.

W 1/4 finału przeciwnikiem Fogniniego będzie Federico Coria. Argentyńczyk w środę także stoczył wyniszczającą trzygodzinną potyczkę - pokonał 7:6(2), 4:6, 6:4 38-letniego Fernando Verdasco.

Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 1,660 mln dolarów
środa, 16 lutego

II runda gry pojedynczej:

Diego Schwartzman (Argentyna, 3) - Pedro Martinez (Hiszpania) 6:1, 6:1
Fabio Fognini (Włochy) - Pablo Carreno (Hiszpania, 4) 5:7, 6:4, 6:3
Pablo Andujar (Hiszpania, PR) - Albert Ramos (Hiszpania, 8) 7:5, 5:7, 6:3
Federico Coria (Argentyna) - Fernando Verdasco (Hiszpania, PR) 7:6(2), 4:6, 6:4

Rosyjskie gwiazdy błysnęły w Marsylii. Andriej Rublow wyszedł z dużych tarapatów

Źródło artykułu: