Zverev w szaleńczym amoku zaatakował sędziego, a jego partnerka... Zobacz jej reakcję

Twitter / Fot. Twitter / Sophia Thomalla z zażenowaniem obserwowała zachowanie swojego życiowego partnera - Aleksandra Zvereva.
Twitter / Fot. Twitter / Sophia Thomalla z zażenowaniem obserwowała zachowanie swojego życiowego partnera - Aleksandra Zvereva.

Jeden z najlepszych tenisistów świata zachował się karygodnie. Fizycznie zaatakował arbitra, uderzał rakietą w stanowisko sędziowskie, krzyczał! Nic dziwnego, że partnerce zawodnika nie było do śmiechu.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas turnieju ATP 500 w Acapulco doszło do jednej z większych afer w historii tenisa. Jeden z najlepszych zawodników świata - Alexander Zverev - zachował się skandalicznie. O mały włos, a po przegranym meczu deblowym nie pobił sędziego. Zamachnął się na arbitra rakietą, ale ostatecznie uderzył kilka razy w stanowisko arbitra.

A wszystko dlatego, że zdaniem niemieckiego tenisisty sędzia popełnił karygodny błąd w tie-breaku meczu Zverev/Melo vs Glasspool/Heliovaara. Przypomnijmy, że niemiecko-brazylijski debel przegrał 2:6, 6:4, 6:10 (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>).

Zobacz reakcję Zvereva.

Niemiecki "Bild" poinformował, że spotkanie na żywo, na trybunach kortów w Acapulco obserwowała partnerka Zvereva - Sophia Thomalla. Para jest razem od kilku miesięcy, znana niemiecka modelka, aktorka i prezenterka TV - która kiedyś układała sobie życie z Lorisem Kariusem (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów) - często towarzyszy zawodnikowi podczas zagranicznych turniejów. Nie inaczej jest teraz.

Jak widać, niemiecka modelka miała dość zachowania swojego partnera. Skryła twarz w rękach, jakby chciała powiedzieć, że się wstydzi za Zvereva.

Niemiec został usunięty z turnieju. Trzeba zaznaczyć, że po kilku godzinach od incydentu posypał głowę popiołem. "Trudno wyrazić słowami, jak bardzo żałuję swojego zachowania (...) Prywatnie przeprosiłem sędziego (...) Moja reakcja była nie do zaakceptowania. Jestem rozczarowany tym, co zrobiłem. To nie powinno się wydarzyć, dla takiego zachowania nie ma usprawiedliwienia" - napisał w specjalnym oświadczeniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!

Źródło artykułu: