Seria Rafaela Nadala zakończona. Sensacyjny mistrz turnieju w Indian Wells

PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Taylor Fritz
PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Taylor Fritz

Taylor Fritz został sensacyjnym mistrzem turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. W finale Amerykanin w dwóch setach pokonał Rafaela Nadala, dla którego to pierwsza porażka w 2022 roku.

Rafael Nadal przystąpił do finału turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells, notując serię 20 wygranych meczów z rzędu. W niedzielę jego passa dobiegła jednak końca. Choć Hiszpan był zdecydowanym faworytem pojedynku z Taylorem Fritzem, nieoczekiwanie przegrał z Amerykaninem 3:6, 6:7(5).

W początkowej fazie meczu Nadala zawodziły serwis oraz forhend. W efekcie po kilkunastu minutach Fritz objął prowadzenie 3:0. Dzięki temu Amerykanin mógł spokojnie kontrolować grę i zakończył pierwszego seta triumfem 6:3.

Przed meczem dochodziły niepokojące informacje dotyczące stanu kontuzjowanej kostki Fritza. Istniało zagrożenie, że tenisista z Kalifornii nie będzie zdolny, by wyjść do gry. Tymczasem na korcie z większymi problemami fizycznymi mierzył się Nadal, który przed drugą partią skorzystał z interwencji medycznej.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

Druga odsłona przyniosła mnóstwo emocji. Rozstawiony z numerem czwartym Nadal wyszedł na prowadzenie 2:1 z przełamaniem, lecz szybko stracił przewagę. Z kolei w dziesiątym gemie przed ogromną szansą stanął Fritz. Amerykanin wywalczył meczbola, którego jednak Hiszpan obronił morderczym forhendem.

Ostatecznie o losach seta zadecydował tie break. W nim Fritz doskonale radził sobie w wymianach z głębi kortu, wytrzymał też nerwy w końcówce. Od stanu 4-5 wyszedł na 6-5, co dało mu meczbola. Wówczas posłał kończący forhend i mógł cieszyć się z życiowego sukcesu.

Mecz trwał dwie godziny i sześć minut. W tym czasie Fritz zaserwował jednego asa, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów, posłał 20 zagrań kończących i popełnił 22 niewymuszone błędy. Z kolei Nadalowi zapisano dwa asy, 21 uderzeń wygrywających oraz 34 pomyłki własne.

Dla 24-letniego Fritza to drugi w karierze tytuł w głównym cyklu, a pierwszy rangi ATP Masters 1000. Został pierwszym amerykańskim triumfatorem BNP Paribas Open od 2001 roku i triumfu Andre Agassiego. Za triumf w Indian Wells otrzyma 1000 punktów do rankingu i ponad 1,2 mln dolarów premii finansowej.

Nadal natomiast poniósł 38. porażkę w 129. finale w karierze. Hiszpan opuści Indian Wells bogatszy o 700 "oczek" do klasyfikacji oraz 665,3 tys. dolarów premii finansowej.

Amerykanie mieli także powody do radości w rywalizacji deblistów. W finale posiadacze dzikiej karty John Isner i Jack Sock pokonali 7:6(4), 6:3 parę Santiago Gonzalez / Edouard Roger-Vasselin i powtórzyli sukces z 2018 roku. Dla 36-letniego Isnera to siódmy deblowy tytuł w głównym cyklu, a dla 29-letniego Socka - 16.

BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,584 mln dolarów
niedziela, 20 marca

finał gry pojedynczej:

Taylor Fritz (USA, 20) - Rafael Nadal (Hiszpania, 4) 6:3, 7:6(5)

finał gry podwójnej:

John Isner (USA, WC) / Jack Sock (USA, WC) - Santiago Gonzalez (Meksyk, PR) / Edouard Roger-Vasselin (Francja) 7:6(4), 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (4)
avatar
Hoe Eye
22.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę, że redaktor Motyka złożył gratulacje Fritzowi. Co za upokorzenie Nadala i redaktorów propagandystów SF, jaki to dobry Nadal. Brawo Fryc. 
avatar
fannovaka
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To Iga jest lepsza od swojego idola w Indian Wells 
avatar
dopowiadacz1
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No ale Rafael nadal ma o wiele lepszą pozycję w rankingu tenisistów . I jeszcze jedno brytyjski snajper stwierdził , że Talibowie są bardziej skuteczni od ruskich sołdatów . Brytyjski snajper z Czytaj całość
avatar
Hoe Eye
21.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Taka ważna informacja i nie na jedynkę,? A byle g. Na główną szpaltę? Boli klęska Nadala, nie.Fritz pokazał jak propaganda pisana SF w sprawie Nadala rozmija się z rzeczywistością. - :-)))