Sensacja. Polka wyeliminowała wielką mistrzynię

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch wyeliminowała Czeszkę Petrę Kvitovą z turnieju WTA 500 w Charleston. Polska tenisistka wygrała emocjonującą pierwszą partię w tie breaku, a w drugim dwukrotna mistrzyni Wimbledonu skreczowała.

W poniedziałek w Charleston Magdalenę Fręch (WTA 87) czekało wielkie wyzwanie. Zmierzyła się z Petrą Kvitova (WTA 29), dwukrotną mistrzynią Wimbledonu. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek i zakończyło się niespodzianką. Pierwszy set był bardzo emocjonujący i zakończył się w tie breaku. Polka prowadziła 7:6(6), 3:2, gdy Czeszka skreczowała.

W pierwszym gemie meczu Fręch broniła się slajsami przed atakami rywalki. Efekt był taki, że miała break pointa. Kvitova odparła go forhendem w odpowiedzi na skrót Polki. Po chwili Czeszka bardzo dobrym returnem zaliczyła przełamanie na 2:0. Na 3:0 nie podwyższyła, bo oddała podanie pakując forhend w siatkę.

Kvitova oczywiście była stroną agresywniejszą w wymianach. Przeprowadzała ataki, które jednak często były nieskuteczne. Fręch dzielnie się broniła zmieniając rytm. Starała się posyłać jak najgłębsze piłki. Obie tenisistki borykały się z serwisem. Czeszka wykorzystała break pointa na 4:2 świetnym returnem. Polka zaliczyła przełamanie powrotne kończącym forhendem. Kvitova była chaotyczna i coraz więcej psuła. W dziewiątym gemie popełniła podwójny błąd oraz dwa razy pogubiła się przy siatce i oddała podanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewana scena na treningu Nadala. Co za gest!

Fręch nie wytrzymała presji i podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu. W końcówce emocji było mnóstwo. W 12. gemie bliżej seta była Kvitova, ale Polka od 0-30 zdobyła cztery punkty. Tie break był małym thrillerem. Czeszka grała falami, tak jak w całym secie. Świetne zagrania przeplatała prostymi błędami. Fręch miała cztery piłki setowe przy 6-2. Kvitova wszystkie obroniła, z czego trzy kończącymi forhendami. Nie oznaczało to jednak, że opanowała sytuację. Polka zaskoczyła ją znakomitą kontrą bekhendową po linii. Przy piątym setbolu Czeszka zepsuła forhend.

Na otwarcie II partii Kvitova zaliczyła przełamanie kapitalnym bekhendem po linii. Po trzecim gemie Czeszka poprosiła o konsultację medyczną. Po wznowieniu gry odparła cztery break pointy, ale przy piątym Polka zaskoczyła ją znakomitym skrótem. Fręch utrzymała podanie i z 0:2 wyszła na 3:2. To był koniec meczu, bo Kvitova skreczowała.

W trwającym 96 minut meczu obie tenisistki uzyskały po cztery przełamania. Kvitova posłała 22 kończące uderzenia przy 29 niewymuszonych błędach. Fręch naliczono 10 piłek wygranych bezpośrednio i tylko dwie pomyłki.

Kvitova w ubiegłym tygodniu doszła do ćwierćfinału w Miami, w którym uległa Idze Świątek. Czeszka nie ma szczęścia w Charleston. Był to jej trzeci występ i wygrała tylko jeden mecz. W ubiegłym roku pokonała Australijkę Storm Sanders. Fręch notuje trzeci start w tej imprezie. W 2019 i 2021 przeszła kwalifikacje. W poniedziałek wyrównała swój wynik z ubiegłego sezonu.

Przed rokiem w II rundzie Fręch przegrała z utytułowaną Hiszpanką Garbine Muguruzą. Tym razem Polka zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi. Łodzianka po raz pierwszy spotka się z byłą 15. rakietą globu.

Credit One Charleston Open, Charleston (USA)
WTA 500, kort ziemny, pula nagród 888,6 tys. dolarów
poniedziałek, 4 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Magdalena Fręch (Polska) - Petra Kvitova (Czechy, 11) 7:6(6), 3:2 i krecz

Czytaj także:
Zrobiła to! Iga Świątek nową królową Miami
Emocje w finale! Hubert Hurkacz znów z tytułem w Miami

Komentarze (19)
avatar
fannovaka
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Kwitowa oddala mecz z powodu jakiejs niedyspozycji , Magda moze mowic ze miala szczescie a nie ze wygrala Nastepna runda pokaze czy Magda gra na przyzwoitym poziomie czy nie 
avatar
Montana
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Wielkie gratulacje!!! 
avatar
Grieg
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
@kert: Gdyby Kvitova wygrała pierwszy set, może zacisnęłaby zęby i doprowadziłaby drugą partię do końca, ale skoro od zwycięstwa dzieliło ją co najmniej 10 gemów, to najwyraźniej uznała, że zdr Czytaj całość
avatar
Jah
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
Sensacja Kvitova sama się wyeliminowala 
avatar
kert
5.04.2022
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Bez przesady z tą radością . Rywalka była kontuzjowana więc poddała mecz . Tak czy siak gratulują i trzymam kciuki z mecz w drugiej rundzie . Będzie ... ciężko .