Sierzputowski zabrał głos ws. dominacji Świątek. "Nikt nie podcinał jej skrzydeł"
- Od zawsze oficjalnie deklarowałem, że Iga ma papiery na bycie numerem jeden - przyznał Piotr Sierzputowski w rozmowie z tvpsport.pl. Były trener Igi Świątek przyznał też, że... nie ogląda wielu meczów swojej byłej podopiecznej.
- Na to, co wydarzyło się w tym roku, złożyło się kilka czynników. Ukłony dla niej i sztabu, że skorzystali z zaistniałych okoliczności - przyznał Sierzputowski w rozmowie z tvpsport.pl.
Co dokładnie miał na myśli? - Nie było innych dziewczyn, które mogłyby rywalizować ze Świątek. A oni rozepchnęli się najmocniej, jak to było możliwe - wyjaśnił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!Sierzputowski aktualnie zmienił status, nie jest już bezrobotny. Rozpoczął bowiem współpracę z Shelby Rogers. W sprawie Świątek wypowiada się jednak tylko pozytywnie. Uważa, że aktualnie nie ma nawet grupy pościgowej za naszą tenisistką. Ta bowiem "wykoleiła" się sama.
- Jedna wywróciła się na siłowni, druga wykonuje pracę, ale jest permanentnie przemęczona. Trzecia jest kontuzjowana, bo pod koniec roku goniła za punktami, a nas oskarżano, że tego nie robiliśmy, podczas gdy to były najlepsze decyzje, jakie można było w tamtym momencie podjąć. Kariera nie trwa rok, tylko lata - komentuje.
Były trener 20-latki nie zgadza się też do końca z opinią, że dopiero teraz Polka gra zdecydowanie bardziej ofensywnie. Przyznał, że wielu jej meczów nie ogląda, ale...
- Uważam, że zawsze była ofensywną tenisistką, nikt nie podcinał jej skrzydeł - przyznał. - Jest na innym poziomie niż rywalki i naturalne jest to, że dyktuje warunki oraz jest bardziej ofensywna. Świątek w tym sezonie odskoczyła rywalkom.
Dodał również, że rywalki, które pod koniec 2021 roku były w dziesiątce, obecnie nie istnieją. Jedyną, która mogła podjąć rywalizację, była Ashleigh Barty, ale ta... zakończyła karierę.
Zobacz także:
Tam Świątek ma wielką popularność! Wymowny ranking
Dobre wieści dla Huberta Hurkacza
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
Tom. Zgłoś komentarz
gra. A sztab po prostu tylko zbiera owoce jego genialnego jej prowadzenia w poprzednim sezonie. Czytaj: ktokolwiek kto by go zastąpil osiągnąłby to samo, bo Idze się samo wygrywa. W końcu nie ma konkurencji. Jak słucham tych przechwałek to tylko się cieszę, że tego geniusza już z nią nie ma. Zresztą biedna Shelby: dała się nabrać na jego gadkę i go zatrudniła, obawiam się że dokonał rozregulowania jej tenisa, tak jak rozregulowywał Igi tenis w zeszłym roku. Nie wieńczę mu długiej kariery jako trener Shelby. -
Witalis Zgłoś komentarz
Dodatkowego smaczku nabiera ew. mecz w Rzymie Igi Świątek z obecną podopieczną Sierzputowskiego - Shelby Rogers (jeśli ta wygra w 1r. z Riske)... :)