Rosyjskie media krótko skomentowały mecz Świątek z ich rodaczką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Iga Świątek po wygranej 6:1, 6:1 nad Weroniką Kudermetową awansowała do finału turnieju WTA 1000 w Madrycie. "Polka wywiązała się z roli faworytki" - podkreśliły zagraniczne media w opisie meczu.

1
/ 4

Sports.ru: Polka wygrała dziewiąty mecz z rzędu

Rosyjskie media w opisie meczu Igi Świątek z ich rodaczką skupiły się na wyliczaniu statystycznych danych. Portal sports.ru podał, że dla Polki to dziewiąte wygrane spotkanie z rzędu. "Dwa tygodnie temu sięgnęła po tytuł w Stuttgarcie. Osiągnęła swój 17. finał w karierze i zdobyła 13 tytułów, w tym dwa w tym sezonie" - napisano.

2
/ 4

Punto de break: Polka z nawiązką wywiązała się z roli faworytki

Hiszpański portal w relacji z meczu podkreślił, że Iga Świątek z nawiązką wywiązała się z roli faworytki. "Wydaje się nie do zatrzymania w Madrycie. Chociaż Rosjanka próbowała uniknąć swojego przeznaczenia, dominacja rywalki była nieunikniona. To zwycięstwo zaprowadziło Polkę do finału, w którym zmierzy się z Aryną Sabalenką. To będzie prawdziwe starcie wagi ciężkiej w rywalizacji pań" - przewiduje Punto de break.

3
/ 4

Ubitennis: Polka nie zdejmuje nogi z gazu

Włoski portal Ubitennis na wstępie opisu półfinału stwierdził, że Polka nie zdejmuje nogi z gazu. W kolejnych zdaniach zachwycał się jej grą. "Świątek wygrała z Weroniką Kudermetową, która walczyła dzielnie, ale była zmęczona. Miałą za sobą w nogach ponad 10 i pół godziny walki w tym turnieju. Nie brakowało w tym starciu ciekawych wymian, ale różnica w pokryciu kortu przez obie zawodniczki ujawniła się na samym początku i tylko rosła z każdą minutą spotkania" - oceniono.

4
/ 4

WTA: Polka zmiotła rywalkę

Oficjalna strona federacji WTA w opisie meczu podkreśliła, że Iga Świątek wręcz zmiotła Weronikę Kudermetową z kortu w półfinale. Przy okazji przytoczyła ciekawą statystykę dotyczącą finału. W nim, podobnie jak w turnieju w Stuttgarcie, Polka zmierzy się z Aryną Sabalenką.

"To będzie dopiero trzeci raz na przeciągu 40 lat, kiedy numer 1 i numer 2 zmierzą się dwukrotnie w tym samym sezonie na mączce. Miało to miejsce w 1984 roku (Martina Navratilova i Chris Evert na Amelia Island i podczas Roland Garros) i 2013 (Serena Williams i Maria Sharapova w Stuttgarcie i podczas Roland Garros)" - wylicza strona WTA.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)