A jednak. Iga Świątek mimo wielkich rywalek faworytką Wimbledonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mimo że Iga Świątek nie ma udanych występów na nawierzchni trawiastej, to jest faworytką do wygrania Wimbledonu. O triumf najprawdopodobniej powalczy z Aryną Sabalenką i Jeleną Rybakiną, ale zaskoczyć mogą też inne tenisistki.

1
/ 6

Nasz tenisistka po raz kolejny powalczy o wielkoszlemowy tytuł. Problem leży jednak w tym, że turniej odbędzie się na nawierzchni trawiastej. Właśnie na niej Świątek radzi sobie najgorzej, ale zamierza to zmienić. Już impreza w Bad Homburg pokazała, że może być lepiej. Pozostaje przełożyć to na Wimbledon i liczyć, że problemy zdrowotne jej nie przeszkodzą.

2
/ 6

W 2022 roku niespodziewanie okazała się najlepsza w tym turnieju i gdyby nie brak punktów, zdecydowanie szybciej znalazłaby się w czołówce rankingu. Obecnie jednak potwierdza, że jej triumf nie był przypadkowy. Trzecia rakieta rozgrywa bardzo dobry sezon, w którym nie ma problemu z ogrywaniem m.in. Świątek. Rybakina będzie bronić tytułu i może sprawić ogromne problemy Polce jeśli dojdzie do ich starcia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa

3
/ 6

Z uwagi na wykluczenie Białorusinka nie rywalizowała w Wimbledonie rok temu. Teraz wraca i powinna walczyć o najwyższe laury. W końcu w tym sezonie prezentuje się najlepiej ze wszystkich tenisistek. Na trawie jednak dotychczas ma bilans 1-1. To powoduje, że jak większość tenisistek jest niewiadomą. Żadna z zawodniczek nie ma za sobą udanego startu na tej nawierzchni.

4
/ 6

Czeszka i trawa to połączenie idealne. Ma na swoim koncie dwa wygrane Wielkie Szlemy i oba w Londynie. Kvitova najlepiej zaczęła sezon na tej nawierzchni, bowiem wygrała turniej WTA 500 w Berlinie. Nic więc dziwnego, że może wyłączyć się do walki o trzeci w karierze triumf w Wimbledonie.

5
/ 6

Amerykanka chciała dobrze przygotować się do Wimbledonu, więc po nieudanym starcie w Berlinie (porażka w drugiej rundzie) ruszyła do Eastbourne. Tam dotarła ostatecznie do półfinału. W Londynie najwyżej dotarła do czwartej rundy i teraz liczy na przebicie tego wyniku. W końcu powinna zanotować udany występ na Wielkim Szlemie, bo ma na to potencjał.

6
/ 6

Przystąpi do Wimbledonu po tym, jak dotarła do finału Rolanda Garrosa. I z tego powodu może pójść za ciosem i w kolejnym Wielkim Szlemie zanotować udany występ. Jednak nie miała okazji zagrać żadnego oficjalnego meczu na trawie i to może być jej problemem. W swojej karierze dwukrotnie dotarła do ćwierćfinału w Londynie i jeżeli podtrzyma formę z Paryża, może poprawić ten wynik.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
kert
3.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To logiczne że jest faworytką gdyż jest liderką rankingu ale by wygrać musi cały czas być w optymalnej dyspozycji ... i tego jej życzą a zwłaszcza zdrówka i wytrzymałości ''mentalnej''