Radwańska na czele grupy pościgowej - zapowiedź turnieju kobiet US Open
Serena Williams i Wiktoria Azarenka mogą po raz drugi z rzędu zmierzyć się w finale nowojorskiej imprezy. Pod nieobecność Marii Szarapowej trzecią kandydatką do tytułu będzie Agnieszka Radwańska.
Liderka rankingu szybko otrząsnęła się po wpadce na wimbledońskich trawnikach i powróciła do bardzo dobrej dyspozycji. Jeszcze przed rozpoczęciem serii turniejów na amerykańskich kortach twardych poleciała do Bastad, skąd przywiozła pierwsze w karierze trofeum rangi WTA International. Tegoroczny cykl US Open Series Serena rozpoczęła w Toronto, gdzie bez straty seta sięgnęła po ósmy tytuł w sezonie. Większy opór w Kanadzie stawiła jej tylko Agnieszka Radwańska, ale ostatecznie krakowianka nie wykorzystała swoich szans i nie odniosła premierowego w karierze zwycięstwa nad najlepszą obecnie na świecie tenisistką z Palm Beach Gardens.
Utytułowanej Amerykance nie udało się wygrać pierwszego w karierze mistrzostwa w Cincinnati, gdzie po niesamowitym boju triumfowała ostatecznie Wiktoria Azarenka, ale i tak wystarczyło jej to, by odnieść końcowe zwycięstwo w US Open Series. Młodsza z sióstr Williams okazała się najlepsza w tym cyklu po raz drugi, w 2011 roku nie wygrała dodatkowego miliona, gdyż w finale nowojorskiego imprezy przegrała z Samanthą Stosur.Serena Williams notuje kolejny znakomity sezon w swojej karierze. W 64 spotkaniach poniosła jak na razie tylko cztery porażki, a na kortach twardych sposób na nią w tym roku znalazły tylko Wiktoria Azarenka oraz Sloane Stephens. Amerykanka jest głodna kolejnego, już 17. wielkoszlemowego trofeum. W Nowym Jorku jeszcze nie zdarzyło jej się, by skutecznie obroniła wywalczone rok wcześniej mistrzostwo, ale jeśli szybko złapie właściwy dla siebie rytm, to znów będzie nie do zatrzymania.
Liczba turnieju: 65 - Tyle wygranych spotkań zanotowała młodsza z sióstr Williams na kortach Flushing Meadows. Amerykanka w US Open zwyciężała dotychczas czterokrotnie (1999, 2002, 2008, 2012). Więcej wygranych gier (70) aktualna liderka rankingu ma tylko na kortach trawiastych Wimbledonu.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
-
RafaCaro Zgłoś komentarzHaha Kvitova jako jedna z faworytek. Chyba do szybkiego odpadnięcia.
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzTym razem nie ma "pół gwiazdki" dla Errani? Mr Smoliński - shame on you. :-)
-
justyna7 Zgłoś komentarzPowinna tu być Stosur albo Jankovic. Dlatego też zrobiłam własną analizę http://www.sportowefakty.pl/kibice/39730/blog/3113/us-open-analiza-drabinek
-
justyna7 Zgłoś komentarzKvitovej nie powinno w ogóle tu być, na tej liście. 1. Gra ostatnio straszny piach. 2. Ma astmę, a klimat nowojorski jej nie służy. Nie wiem czy chociaż dotrwa do 4 rundy.
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzTenisistka z Mińska aż trzykrotnie poddawała w tym roku mecze walkowerem. Tradycji stanie się zadość
-
I am sexy and I know it Zgłoś komentarzO Aggie jestem spokojny ale prośba do wszystkich mocno bijących - nie zbłaźnijcie się jak na Wimbledonie.
-
Landon Zgłoś komentarzjest nadzieja ;p
-
joker10 Zgłoś komentarzwygrała z wyżej notowaną rywalką. Potencjał dalej ma spory, ale ten wulkan na razie jest uśpiony ;)
-
Landon Zgłoś komentarzantenie wiec nie wiemy, co bedzie na m.in. polskim ES2 EDIT2 oby mnie uratowal ES2 International bo polskiej bandy nie zniese ;p
-
crzyjk Zgłoś komentarzMecz Agnieszki jutro o 17:00, na ES2?.. Czy pokażą LI, lub Robson? ;)
-
ExpertOfTennis Zgłoś komentarzminut...
-
Pottermaniack Zgłoś komentarzJorku nękana serią kontuzji, jak to bywało w poprzednich latach, a o ulepszonym serwisie przypomina tylko bark. ;) Linka niekoniecznie preferuje nowojorski deco - turf tak jak australijskie korty twarde, formą nie błyszczy, z drugiej strony kto jak kto, ale smoczyca wie kiedy wyciągnąć asy z rękawa, nie można jej lekceważyć. Epic match na wynos, proszę. Sarita spokojnie może nazwać się wygraną losowania, nie dość, że na wyżej notowaną rywalkę może trafić w półfinale, to jeszcze ćwiartkę dzieli z Karoliną, która nie potrafiła obronić nawet "ostatniego bastionu" w New Haven. Oby w tym rejonie drabinki kolejna grupa pościgowa dała o sobie znać. ;) Petra coraz częściej zapomina, że jest Petrą Kvitovą. Niestety. Kluczem do pokonania Sereny jest doprowadzenie do trzeciego seta, bo umówmy się, w GOAT mode Królowa raczej nie da się pokonać w dwóch setach. Ale, ale, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Zawodniczki które mogą ją pokonać kondycyjnie w decydującej partii można wyliczyć na palcach jednej ręki, zaczynając od Viki "2:0 na hardzie" Azarenki. Zaczynajcie już to US Open!
-
crzyjk Zgłoś komentarzPetra w tak szacownym gronie? To już "grupetto" w tym wyścigu, na co ją ostatnio stać, pokazała już tylko w NH. Wystarczy Petko, lub Mona i aut.. ;)