W tym artykule dowiesz się o:
[wrzuta=1e99HApKvE9,amonte]
Już w pierwszych dniach turnieju w Melbourne fani białego sportu byli świadkami wielu niesamowitych wymian. Zdecydujcie sami, która z akcji najbardziej Wam się spodobała.
[wrzuta=6KMSIgjib9r,amonte]
Australian Open to nie tylko piękne uderzenia i piękne zwycięstwa. To wszystko, co dzieje się na korcie, jak i poza nim. No i przede wszystkim świetna zabawa!
W Melbourne nie mogło również zabraknąć biało-czerwonych. Kiedy nasi reprezentanci cieszą się z awansu do dalszej fazy, radują się z nimi także polscy kibice.
Pogoda mocno dała się we znaki zawodnikom w pierwszym tygodniu rywalizacji. Mieliśmy ogromne upały, przelotne opady deszczu, a nawet burze!
Ucieczka przed 40-stopniowymi upałami? Nie ma problemu! Belinda Bencić znalazła w środku australijskiego lata niezwykle chłodne miejsce.
Czterokrotny mistrz Australian Open, Novak Djoković, niemal wszędzie ma znakomity kontakt z fanami tenisa. Nie ulega wątpliwości, że Melbourne jest dla Serba miejscem szczególnym.
Po sukcesie w Sydney Juan Martín del Potro miał być czarnym koniem do triumfu w Australian Open, ale popularnego Palito szybko sprowadził na ziemię Hiszpan Roberto Bautista.
W turnieju pań już w III rundzie mogła odpaść Na Li, ale na jej szczęście przy meczbolu pomyliła się Lucie Safarova. Los uśmiechnął się do Chinki jeszcze bardziej, kiedy rundę później odesłana do domu przez Anę Ivanović została Serena Williams.
Dzień po odpadnięciu liderki rankingu z imprezą pożegnała się Maria Szarapowa. Rosjankę wyrzuciła z turnieju Dominika Cibulkova, która miała jeszcze później odegrać ogromną rolę w całych zawodach.
Eugenie Bouchard rozgrywała w Melbourne najlepszy w swojej dotychczasowej karierze turniej wielkoszlemowy. O zdolnej Kanadyjce głośno było nie tylko na korcie.
[wrzuta=6X5rEFWoaQl,amonte]
W ćwierćfinale Agnieszka Radwańska pozbawiła złudzeń broniącą tytułu Wiktorię Azarenką. Aż brakuje słów na określenie tego, co na korcie pokazała w tym meczu Isia. Szkoda tylko, że zapłaciła za to cenę w półfinale.
W zeszłym roku w wygłupach na korcie brylował Henri Leconte, którego reanimować nawet wyszedł Novak Djoković. Tym razem prawdziwy popis dał Goran Ivanisević, autor najgorszego challenge'u w historii tenisa.
Pojedynek Rafael Nadal - Roger Federer zapowiadał się niezwykle emocjonująco, ale to Hiszpan rozegrał znakomity mecz i kosztem utytułowanego Szwajcara zameldował się w półfinale.
Do finału singla pań dotarły odmieniona Na Li oraz rewelacyjne grająca w turnieju Dominika Cibulkova. Tytuł po dwusetowym boju przypadł ostatecznie Chince, która po zakończeniu spotkania miała wszystkim sporo do powiedzenia.
U panów do annałów światowego tenisa miał przejść Rafael Nadal, ale uraz pleców uniemożliwił mu wykonanie tego zadania. Z pierwszego triumfu w Wielkim Szlemie cieszył się więc Stanislas Wawrinka i trzeba przyznać, że Szwajcar sięgnął po ten tytuł w pełni zasłużenie.
[wrzuta=5LIMYKNX9es,sheva123]
U polskich fanów Australian Open 2014 także będzie mile wspominane. Po 36 latach od deblowego triumfu Wojciecha Fibaka Melbourne podbił razem z Robertem Lindstedtem nasz Łukasz Kubot!
na Instagramie 
na Facebooku 
