Oni rozpalali emocje. Przedstawiamy największe rywalizacje 2015 roku!

Wielki tenis potrzebuje wspaniałych konfrontacji. Portal WP SportoweFakty przygotował zestawienie największych tenisowych rywalizacji 2015 roku. Zobacz, kto w minionym sezonie rozpalał emocje wszystkich sympatyków białego sportu.

 Redakcja
Redakcja

Serena Williams - Wiktoria Azarenka

Gdy na korcie spotykają się Williams i Azarenka, można być pewnym, że będą iskry i ogromne emocje. I właśnie tego doświadczyli sympatycy tenisa w ich pierwszym tegorocznym meczu - w III rundzie turnieju w Madrycie. Białorusinka wówczas nie wykorzystała wielkiej szansy na zwycięstwo. W decydującym secie prowadziła 6:5 i 40-0 przy własnym serwisie, ale poddała się presji, popełniła trzy podwójne błędy serwisowe z rzędu, oddała podanie i ostatecznie uległa Amerykance po tie breaku rozstrzygającej partii.

Niewiele mniej emocji przysporzył mecz tych tenisistek w Rolandzie Garrosie. Williams walczyła nie tylko z dobrze dysponowaną rywalką, ale i z chorobą. Ostatecznie wyszła z tej rywalizacji zwycięsko, znów po trzech setach.

Podobnie było także w Wimbledonie. Na świętej trawie los skojarzył te tenisistki w 1/4 finału i znów Williams triumfowała w trzech odsłonach, odrabiając stratę seta.

Bilans spotkań pomiędzy Sereną Williams a Wiktorią Azarenką w 2015 roku:

Turniej Faza Zwycięzczyni Wynik
Madryt III runda Williams 7:6(5), 3:6, 7:6(1)
Roland Garros III runda Williams 3:6, 6:4, 6:2
Wimbledon ćwierćfinał Williams 3:6, 6:2, 6:3

 

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Najlepsza tenisowa rywalizacja 2015 roku to...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Tenis na Facebooku
inf. własna / YouTube
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Sawyer Jack Zgłoś komentarz
    Hmm Garbisia z Angie były dla mnie najciekawsze i szkoda że Kerber wygrała tylko 1 mecz. A z rywalizacji co nie ma powyżej taka mini skromna ale zawsze - ❤Belindy z Agą. Wygrana Beli w
    Czytaj całość
    Eastbourne była dla mnie jedną z kilku najpiękniejszych chwil w sezonie. No cóż Aga się potem zasłużenie zrewanżowała. Oba mecze w finałach dość fajnych turniejów i mogło tu być i to nie od bidy. No nieważne :) Ale mimo dominacji Djokovica i Sereny działo się dużo fajnego między niektórymi postaciami i ja tam tych emocji sporo odnalazłem w niniejszym roku. Bo poziom to inna bajka.
    • Seb Glamour Zgłoś komentarz
      Tak odchodząc trochę od tematu,dziwne że WTA nie nominowała meczu Angie z Garbisią z Wimbla,który wg.mnie był lepszy niż Serena-Heather czy Aga-Garbisia.