Kiedyś tenisista, dziś biznesmen i kolekcjoner dzieł sztuki. Jego sąsiadem był Mick Jagger, pomieszkiwał u niego Hugh Grant, a wakacje spędzał z Robertem De Niro. Wojciech Fibak karierę zaczynał, jako tenisista. Był pierwszym polskim zawodowcem w tej dyscyplinie sportu. Znalazł się na liście 10 najlepszych tenisistów świata. Jednak Wojciech Fibak odniósł sukces nie tylko w sporcie. Realizuje się jako kolekcjoner dzieł sztuki. Od 13 lat prowadzi własną galerię w Warszawie. Jest właścicielem kilkuset obrazów. O jego luksusowych posiadłościach krążą już legendy. Obecnie Wojciech Fibak ma cztery domy w Monte Carlo, Genewie, Warszawie i Poznaniu. Kiedyś mieszkał również w Nowym Yorku i Paryżu. - Te wszystkie domy były polskie. Panie, które opiekowały się nimi przygotowywały zawsze jakieś białe kiełbasy, bigos czy flaki. Moi sąsiedzi w Stanach zawsze przychodzili, zajadali się, a potem wychwalali naszą kuchnię. Zawsze starałem się pokazać to, co z Polski najlepsze. Częstowałem Micka Jaggera i Andy'ego Warhola polską kiełbasą - mówi Fibak.