Od kilku tygodni Jerzego Janowicza ponownie można oglądać na światowych kortach. Łodzianin powrócił po 4,5 roku do kadry w Pucharze Davisa. - Byłem mile zaskoczony. Zastanawiam się, jak ten sezon skończy. Wiem, że ciężko pracował nad przygotowaniem fizycznym i to widać - opowiada Mariusz Fyrstenberg, kapitan reprezentacji. Na razie Janowicz startuje w mniejszych turniejach i odbudowuje swój ranking, szanse dają mu organizatorzy, przyznając dzikie karty, dzięki czemu Polak unika gry w kwalifikacjach.