Po pokonaniu Arabii Saudyjskiej 3:2 Max Kruse udzielał wywiadu telewizji "ARD". Postanowił wykorzystać ten moment, by... oświadczyć się swojej dziewczynie! Kobiety oczywiście nie było na miejscu - znajduje się około 9000 km od niego.
Nieco poddenerwowany 33-latek mówił przed kamerami, że chciał poczekać aż strzeli gola, ale najwyraźniej zwątpił, że do tego dojdzie.
Chwilę później ściągnął koszulkę reprezentacyjną, aby odsłonić T-shirt z napisem w języku kurdyjskim.
"Kocham cię. Czy wyjdziesz za mnie?" - mogliśmy na niej przeczytać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki
Jednocześnie wyraził nadzieję, że jego partnerka - Dilara Mardine - powie tak.
Krótko później zaczęły się pojawiać informacje, że ukochana Kruse'a zgodziła się przyjąć oświadczyny. Plotki zostały potwierdzone przez samego piłkarza, który pochwalił się na Instagramie, że ma narzeczoną.
Zobacz także:
> Soczysty buziak państwa Lewandowskich. Serce rośnie, gdy tylko się na nich spojrzy!
> Waldemar Fornalik odniósł się do sytuacji z rzutem karnym. "Są pewne przepisy, które powinny obowiązywać"