Tokio 2020. Dobry start nie wystarczył. Elżbieta Wójcik odpadła z igrzysk

Getty Images / Frank Franklin / Na zdjęciu: Elżbieta Wójcik
Getty Images / Frank Franklin / Na zdjęciu: Elżbieta Wójcik

Ostatnia reprezentantka Polski w boksie olimpijskim - Elżbieta Wójcik zakończyła swój udział w Igrzyskach w Tokio. Polka uległa na punkty 1:4 Holenderce Fontijn, która awansowała do ćwierćfinału kategorii do 75 kilogramów.

Polka rozpoczęła pojedynek od mocnych ataków, prąc wciąć do przodu. Widoczna była wyraźna przewaga warunków fizycznych Holenderki, jednak Wójcik niwelowała tę przewagę, wchodząc często w półdystans. Fontijn starała się bić uderzeniami prostymi, szczególnie bezpośrednim prawym. W pierwszym starciu sędziowie docenili ataki Polki, przyznając jej jednomyślnie rundę w stosunku 10:9.

Druga odsłona to ponownie ataki Elżbiety Wójcik, często bezpośrednimi ciosami. Polka walcząca z odwrotnej pozycji sporo siły wkładała w uderzenia, starając się kończyć akcje obszernymi sierpowymi. Tym razem arbitrzy docenili bardziej ataki z dystansu Fontijn, która była bardziej skuteczna niż w premierowej rundzie.

Ostatnie starcie - o wszystko - rozpoczęło się niezwykle intensywnie. Holenderka zadawała sporo uderzeń, osiągając przewagę fizyczną. Coraz mniej ciosów Polki dochodziło do celu, czego nie można powiedzieć o Fontijn. Jedna z kontr rozstawionej z numerem cztery zawodniczki spowodowała liczenie na stojąco Polki, która znalazła się tym samym w niezwykłych tarapatach.

Ostatecznie o wyniku zadecydować musieli sędziowie. Czterech arbitrów punktowało dla Fontijn, jeden dla Elżbiety Wójcik, co oznaczało, że Holenderka awansowała do ćwierćfinału rywalizacji w kategorii do 75 kilogramów w boksie olimpijskim.

Tym samym starty w boksie olimpijskim dla Polaków dobiegły końca. Wcześniej swój udział zakończyły Sandra Drabik, Karolina Koszewska oraz Damian Durkacz.

Zobacz także: Tokio 2020. Dariusz Szpakowski wrócił i oszalał ze szczęścia! Tak komentował srebrny medal polskich wioślarek (wideo)

Zobacz także: Irańczyk został bohaterem Izraela. Niezwykła historia z Tokio, w której sport zwycięzył politykę

ZOBACZ WIDEO: Czy mieliśmy zbyt wysokie oczekiwania względem Igi Świątek? "Ona ma zaledwie 20 lat. Debiutowała na igrzyskach"

Komentarze (0)