"Chyba wolno, prawda?". Ojciec polskiej medalistki zabrał głos w sprawie jej orientacji

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Katarzyna Zillmann
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Katarzyna Zillmann

Katarzyna Zillmann po zdobyciu olimpijskiego srebra na antenie TVP dokonała coming outu. Polska wioślarka może liczyć na duże wsparcie rodziny. Jej ojciec odniósł się na łamach "Super Expressu" do orientacji seksualnej córki.

Od kilku lat Katarzyna Zillmann walczy o prawa społeczności LGBT. Po tym, jak wywalczyła olimpijskie srebro, nie bała się mówić, że jest homoseksualistką. Gdy na antenie TVP przeprowadzano wywiad z medalistkami, wzięła do rąk mikrofon i dokonała coming outu.

- Dziękujemy wszystkim kibicom, mężom, rodzinom, znajomym, którzy dzisiaj wstali... - wyliczała Maria Sajdak. Po chwili mikrofon do rąk wzięła Katarzyna Zillmann. - I dziewczynom - dodała wioślarka. Po tych dwóch słowach wybuchła burza komentarzy w sieci. Część internautów krytykowało Zillmann, część ją broniło.

Do sprawy orientacji seksualnej córki odniósł się jej ojciec Aleksander Zillmann. Nasza wicemistrzyni olimpijska może liczyć na duże wsparcie swoich najbliższych.

ZOBACZ WIDEO: Coming out polskiej wioślarki podczas wywiadu. "Chciałabym żeby każdy na to spojrzał normalnie"

- Przecież żyjemy w wolnym kraju, więc chyba wolno, prawda? Tylko mówienie o tym głośno sprawi, że zmieni się u nas postrzeganie takich spraw. My z żoną to akceptujemy, liczy się to, że córka jest szczęśliwa - powiedział.

W wywiadzie udzielonym naszemu portalowi Zillmann wyznała, że pierwszy telefon wykonała właśnie do swojej dziewczyny, Julii Walczak. - Mnie się wydawało, że nigdy nie byłam ukryta w szafie, a tu się okazuje, że trzeba z niej wyjść tak oficjalnie. Rozmowy z wami po medalowym wyścigu dla mnie nie były przełomowe. Już wcześniej mówiłam o tym w wywiadach, ale z jakichś powodów nie było to publikowane - dodała (więcej TUTAJ).

Świeżo upieczona wicemistrzyni olimpijska od ponad dwóch lat walczy z homofobią. W 2019 roku postanowiła wziąć udział w akcji "Sport przeciw homofobii". Wszystko to było odpowiedzią na słowa Zofii Noceti-Klepackiej, która po podpisaniu przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT napisała, że "nie o taką Warszawę walczył jej dziadek".

Zillmann pozowała w koszulce z ważnym przekazem. Podobnie jak wielu innych sportowców w tym m.in. były piłkarz Radosław Majdan, himalaista Adam Bielecki, czy szablistka i mistrzyni Polski Marta Puda.

Czytaj także:
Tokio 2020. Srebrna Zillmann o złotym sercu. Ryzykowała swoje życie
Tokio 2020. Piękne słowa legendy mikrofonu. Dariusz Szpakowski zaapelował do hejterów

Komentarze (69)
avatar
Gekon
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam homofobem nie jestem, ale są dwie płcie- żeńska i męska. Póki co nie zanosi się żeby ewolucja coś w tej sprawie zmieniła, więc wszystko odbiegające od tego nie jest normą a odmiennością/ Czytaj całość
avatar
Docti
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
avatar
Marcin Ch
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A co nas Polaków to obchodzi kto z kim ? Największą podajrke to mają " redaktorowie" tacy jacyś zaściankowi strasznie. 
avatar
Abaddon
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
A g..o nas obchodzi jej orientacja i innych zawodników też. To nie konkursy piękności czy tańców z gwiazdami. Ma orientacje taką jaką uważa i to jej sprawa i gajowego Maruchy. 
avatar
Maciek 63
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Tęczowa? Tęcza Noego ma siedem czystych kolorów. W niczym nie przypomina sześciokolorowej ściery.