Tokio 2020. Dramat Piotra Myszki! Falstart zabrał mu medal!

PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Piotr Myszka
PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Piotr Myszka

Przed wyścigiem medalowym w klasie RS:X podczas igrzysk olimpijskich w Tokio, Piotr Myszka był w gronie surferów walczących o medal. Ciśnienia nie wytrzymali jednak zawodnicy z miejsc 2, 3 i 4. Wszyscy zostali wyeliminowani za falstart - w tym Polak.

Dla 40-letniego Piotra Myszki igrzyska olimpijskie w Tokio były szansą na rehabilitację po Rio de Janeiro. Polski surfer pięć lat temu zajął 4. miejsce, a przed wyścigiem medalowym zajmował trzecią lokatę. Teraz znajdował się wśród faworytów do medalu. Myszka nie zaczął jednak dobrze turnieju olimpijskiego.

W klasie RS:X odbywa się 13 wyścigów. W rywalizacji wzięło udział 25 zawodników i w pierwszych dwunastu za każde kolejne miejsce zawodnik dostawał punkt więcej - zwycięża ten, który będzie miał ich najmniej. Do klasyfikacji nie liczy się najgorszy występ, a za wyścig medalowy przyznawane są podwójne punkty. W pierwszym wyścigu Piotr Myszka zajął odległe 11. miejsce i musiał nadrabiać w kolejnych próbach. Po raz pierwszy na podium znalazł się w 4. wyścigu, w 6. próbie kolejny raz był jedenasty.

Ostatnie starty Myszki były jednak dużo lepsze i po 12 wyścigach, mieszkający w Gdańsku Polak znajdował się na 4. miejscu. Złoty medal na wyciągnięcie ręki miał Holender Kiran Baldoe, który miał zaledwie 33 punkty. Drugie miejsce miał Francuz Thomas Goyard. Kolejne miejsca zajmowali Włoch Mattia Camboni i Polak Piotr Myszka. Różnice między drugim, a czwartym miejscem wynosiły zaledwie 5 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"

Piotr Myszka bardzo ostro zaatakował na starcie. Kilku surferów zaczęło jednak rywalizację zbyt szybko! Sędziowie jako pierwsi podpłynęli do Matii Camboniego, który prowadził w wyścigu i wycofali go z dalszej rywalizacji. Wydawało się, że oznacza to medal dla Polski, niestety falstart zaliczył również Piotr Myszka, który ruszył chwilę za stojącym obok niego Cambonim. Marzenia o medalu legły w gruzach. Zdyskwalifikowany został też Goyard, który miał jednak przewagę nad resztą stawki.

Od początku doskonale spisywał się Izraelczyk Yoav Cohen, który jednak zajmował dopiero 7. miejsce po 12 wyścigach eliminacyjnych. Ostatecznie przesunął się jednak na czwartą pozycję. Brązowym medalistą został czwarty w sobotę Chińczyk Bi Kun. Myszka zajął ostatecznie 6. miejsce.

Wyścig medalowy: 
1. Yoav Cohen (Izrael) - 19,12
2. Kiran Baldoe (Holandia +0:37
3. Matteo Sanz Lanz (Szwajcaria) + 0:52
4. Bi Kun (Chiny) +1:27
5. Angel Granda Roquel (Hiszpania) +1:42
6. Pedro Pasqual (USA) +2:00
7. Tom Squires (Wielka Brytania) +2:50
Thomas Goyard (Francja) - DSQ
Mattia Camboni (Włochy) - DSQ
Piotr Myszka (Polska) - DSQ

Czołówka rywalizacji w klasie RS:X:
1. Kiran Baldoe (Holandia) - złoty medal - 37 - pkt.
2. Thomas Goyard (Francja) - srebrny medal - 74 pkt.
3. Bi Kun (Chiny) - brązowy medal - 75 pkt.
4. Yohan Cohen (Izrael) - 76 pkt.
5. Mattia Camboni (Włochy) - 76 pkt.
6. Piotr Myszka (Polska) - 79 pkt.
7. Tom Squires (Wielka Brytania) - 82 pkt.
8. Mateo Sanz Lanz (Szwajcaria) - 100 pkt.
9. Pedro Pasqual (USA) - 100 pkt. 
10. Angel Granda Roquel  (Hiszpania) - 118 pkt.

Czytaj także:
Afera dopingowa w Tokio
Historyczny mecz siatkówki w Tokio

Źródło artykułu: