Tokio 2020. Znamy medalistów w łucznictwie. Pierwszy w historii krążek dla Turcji
Co to była za walka! W pełnym nerwów finale w łucznictwie zmierzyli się Turek Mete Gazoz i Włoch Mauro Nespoli. Nie brakowało zwrotów akcji. Brąz powędrował do reprezentanta gospodarzy Takaharu Furukawy.
Z kolei Tajwańczyk w półfinale przegrał z Włochem Mauro Nespolim. Wcześniej w 1/8 finału pokonał Izraelczyka Itaya Shanniego, a w ćwierćfinale okazał się lepszy od Koreańczyka Woojin Kima.
Po dwóch setach rywalizacji o miejsce na najniższym stopniu podium było 2:2. W kolejnym obaj łucznicy uzyskali po 28 punktów i dalej na tablicy wyników widniał remis. Ostatnie dwie partie rozstrzygnął na swoją korzyść Takaharu Furukawa i gospodarze mogli się cieszyć z kolejnego medalu olimpijskiego.
ZOBACZ WIDEO: Polskie wioślarki w doskonałych humorach! "Może ktoś nam przemyci sake"W nim Włoch pierwszą strzałę posłał w ósemkę i to przesądziło o jego porażce. 22-latek z Turcji uzyskał w tym secie 29 punktów i niespodziewanie zdobył złoto olimpijskie. To pierwszy w historii medal igrzysk w łucznictwie dla Turcji.
Półfinały:
Mauro Nespoli (Włochy) - Chih-Chung Tang (Tajwan) 6:0
Takaharu Furukawa (Japonia) - Mete Gazoz (Turcja) 3:7
Mecz o trzecie miejsce:
Chih-Chung Tang (Tajwan) - Takaharu Furukawa (Japonia) 3:7
Finał:
Mauro Nespoli (Włochy) - Mete Gazoz (Turcja) 4:6
Czytaj więcej:
Wielkie zamieszanie przed startem polskiej sztafety. Tego nikt się nie spodziewał
Tokio 2020. Dobre wyniki naszych pływaków i lekkoatletów. Zobacz, co przespałeś na igrzyskach