27 czerwca w Walencji cieszyły się Serbki. Pokonały Francuzki w wielkim finale kobiecego EuroBasketu. Minął nieco ponad miesiąc, a obie ekipy znów spotkały się w walce o medal.
"Trójkolorowe" wzięły pełny rewanż. Wygrały 91:76. Różnica polega na tym, że podczas Tokio 2020 Serbki zostały z niczym, bo zakończyły turniej na czwartym, najgorszym przecież dla sportowca miejscu.
Walka o brąz była niesamowicie wyrównana, ale tylko do przerwy. Po zmianie stron Francuzki ruszyły po swoje - kapitalne minuty "dała" filigranowa rozgrywająca Marine Fauthoux. To jej dobra gra dała "Trójkolorowym" 13 punktów przewagi.
Serbki w czwartej kwarcie robiły co mogły, żeby wrócić, ale rywalki rozstrzygnęły pojedynek "trójkami" Gabby Williams i Marine Johannes. Łącznie siedem Francuzek zaliczyło dwucyfrowe zdobycze punktowe. To było kluczowe.
Mistrzynie Europy wrócą do domów z niczym. Smutne pożegnanie z reprezentacją ma wielka gwiazda serbskiej koszykówki Sonja Vasić, która marzyła o tym, aby rozstać się z kadrą z przytupem. Wśród pokonanych brylowała Yvonne Anderson, która uzbierała 24 punkty, 5 asyst i 4 zbiórki.
W wielkim finale igrzysk w Tokio zagrają Amerykanki z Japonkami. Spotkanie to rozegrane zostanie w niedzielę, 8 sierpnia, początek o godzinie 4:30.
Serbia - Francja 76:91 (23:19, 17:24, 16:24, 20:24)
Serbia: Yvonne Anderson 24, Jelena Brooks 14, Sonja Vasić 9, Nevena Jovanović 9, Ana Dabović 7, Tina Krajisnik 7, Aleksandra Crvendakić 2, Angela Dugalić 2, Dragana Stanković 2, Maja Skorić 0, Dajana Butulija 0, Sasa Cado 0.
Francja: Gabby Williams 17, Endene Miyem 16, Sandrine Gruda 14, Marine Fauthoux 12, Alix Duchet 10, Alexia Chartereau 10, Marine Johannes 10, Sarah Michel 2, Iliana Rupert 0, Valeriane Vukosavljević 0.
Zobacz także:
Mistrzynie Europy nie przerwały serii Amerykanek. To niesamowity wynik!
"To była dobra decyzja". Luka Doncić skomentował porażkę Słowenii w półfinale igrzysk
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi
