W tym artykule dowiesz się o:

"Tokyo 2020"
"Polska, mistrz świata z 2014 i 2018 roku, wygrał z Japonią w trzech setach, zapewniając sobie tym samym awans do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich" - czytamy na oficjalnej stronie IO 2020 w Tokio. Niekwestionowanym liderem Biało-Czerwonych w piątkowym starciu był Wilfredo Leon, który zapisał na swoim koncie siedemnaście punktów, w tym dwa zdobyte dzięki potężnej zagrywce.

"Nikkan Sports"
"Japonia dążyła do zwycięstwa przeciwko światowej klasy wirtuozom, ale ostatecznie łatwo przegrała z Polską. Drużyna Vitala Heynena przegrała wcześniej z Iranem, ale jest bardzo silnym przeciwnikiem. Na parkiecie nie wystąpił kapitan Biało-Czerwonych - Michał Kubiak, który grał w japońskiej lidze" - informuje dziennikarz "Nikkan Sports". Kolejnym przeciwnikiem naszych siatkarzy będą Kanadyjczycy.
ZOBACZ WIDEO: Co dzieje się w łodzi podczas zawodów wioślarskich? "To muszą być krótkie hasła!"

"NHK"
Porażki z Polską bardzo żałuje Yuji Nishida, który nie mógł dać z siebie stu procent, ponieważ był chory i nie doszedł jeszcze do pełni sił. "W piątek cierpieliśmy z powodu mocnych ataków polskiej drużyny oraz bloków przeciwnika" - czytamy w japońskich mediach. Ekipa Biało-Czerwonych w trzysetowym pojedynku zablokowała gospodarzy aż dwanaście razy.

"Daily Sports"
"Japonia przegrała gładko z Polską, która jest jedną z siatkarskich potęg na świecie. Nawet jak łapaliśmy punktowy kontakt, przeciwnik z Europy nie dawał się przełamać i znów budował przewagę. Przeszkodziły nam ciągłe bloki Polaków" - czytamy w zagranicznych mediach. W tym elemencie był to bardzo dobry mecz środkowych. Mateusz Bieniek i Jakub Kochanowski zaliczyli łącznie osiem punktowych bloków.