Tokio 2020. U nas wypływali na szerokie wody. Siatkarze Kanady z polską przeszłością

John Perrin

W sezonie 2016/2017 był siatkarzem Asseco Resovii Rzeszów. Ekipa z Podkarpacia zajęła wówczas czwarte miejsce w lidze i - co ciekawe - od tego czasu nie była w stanie poprawić tego rezultatu. W kwietniu John Perrin podpisał kontrakt z Lokomotiwem Nowosybirsk, klubem ligi rosyjskiej.

Sprawdź także: Były kadrowicz wskazuje klucz do zwycięstwa z Kanadą. "Możecie próbować, ale i tak nic nie zrobicie"

Nicholas Hoag

Za Kanadyjczykiem nieudana przygoda ze Stocznią Szczecin, ale do PlusLigi się nie zraził i wrócił do niej w sezonie 2019/2020, kiedy to występował w barwach Asseco Resovii Rzeszów. Aktualnie Nicholas Hoag jest zawodnikiem tureckiego Fenerbahce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tekturowe łóżka w Tokio robią furorę. Słynna tenisistka pokazała zdjęcia

Sharone Vernon Evans

23-letni atakujący Sir Safety Perugia zaliczył dwuletni (2017-2019) epizod w klubie z Warszawy, który obecnie znów nazywa się Projekt. Konkurentem Sharone'a Vernona-Evansa na pozycji był m.in. Bartosz Kurek.

Graham Vigrass

W sezonie 2018/2019 urodzony w Calgary środkowy występował w drużynie ze stolicy, która nazywała się wówczas ONICO Warszawa, z którąsięgnął po wicemistrzostwo Polski. W kolejnym Graham Vigrass przeszedł do Jastrzębskiego Węgla, a później przeniósł się do ligi tureckiej, gdzie występuje do dziś.

Arthur Szwarc

Co prawda 26-letni środkowy w PlusLidze nie grał, jego polskobrzmiące imię i nazwisko to nie przypadek. Rodzice Arthura Szwarca pochodzą z naszego kraju - mama z Warmii, a ojciec mieszka nieopodal Kielc. Oboje dbają o to, by syn miał kontakt z językiem polskim.