- Myślę, że powinniśmy się cieszyć ze srebra. Kontuzja z całą pewnością mogła mieć wpływ na wynik. Wszystkie oszczepniczki miały problem z nawierzchnią, która była na stadionie. Nawierzchnia nie została opanowana jeszcze. A nasza Maria poradziła sobie. Widać było, że była forma. To czas na doleczenie tego co było i spoglądanie w przyszłość - tłumaczył Robert Korzeniowski.