"New York Times" przygotował listę sportowców, na których trzeba zwrócić uwagę podczas zbliżających się igrzysk olimpijskich w Tokio. Znalazł się na niej siatkarz reprezentacji Polski Wilfredo Leon.
I trudno się dziwić, bowiem 27-latek będzie jedną z największych gwiazd turnieju siatkarskiego. O ile jego wyróżnienie nie budzi żadnych kontrowersji i nie jest też żadną niespodzianką, o tyle komentarz uderzający w naszą kadrę już tak.
"Polska nigdy nie była królową siatkówki, ale nigdy nie miała takiego zawodnika jak Leon. Urodzony na Kubie jest znany jako Cristiano Ronaldo siatkówki. Kiedy skacze do ataku, jego kolana znajdują się na poziomie dolnej taśmy" - czytamy w "New York Times".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się poprawnie śpiewa hymn narodowy
To właśnie "wzmocnienie" naszej kadry Leonem nazywają momentem zwrotnym, jeżeli chodzi o reprezentację Polski. "Jego decyzja, aby wyemigrować do Polski, sprawiła, że jej drużyna narodowa stała się jedną z najlepszych na świecie" - czytamy dalej.
I z tym komentarzem zgodzić się jest praktycznie niemożliwe. W najnowszej historii męskiej siatkówki Biało-Czerwoni mogli cieszyć się z tytułów mistrza świata w latach 2014 i 2018 czy mistrzostwa Europy w roku 2009. Wszystko to... jeszcze bez Leona w składzie!
Ten w naszych barwach zadebiutował bowiem dopiero w 2019 roku. Było to dokładnie 27 lipca w wygranym 3:0 meczu towarzyskim przeciwko Holandii. Później, już z Leonem w składzie Biało-Czerwoni zostali trzecią drużyną Europy (2019), a niedawno drugim teamem Ligi Narodów.
Czy podczas turnieju olimpijskiego w Tokio Polacy dopiszą kolejny sukces do swojej listy? Wszyscy marzą o powtórce z 1976 roku, kiedy to Biało-Czerwoni sięgnęli po złoto w Montrealu.
Zobacz także:
Heynen zdradza kulisy słynnego przemówienia. "Byłem pewny, że wszystko zapamiętałem"
Michał Kubiak mocno przestraszył kibiców. Vital Heynen wyjaśnia, co się stało
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)