Mistrzostwa świata w ultra-triathlonie są naprawdę morderczym wyzwaniem dla zawodników, którzy mają do pokonania dystans 10-krotnego Iron Mana: 38 km na basenie, 1800 km na rowerze i 422 km trasy biegowej.
Większość skupia się na Robercie Karasiu, co wcale nie dziwi. Partner Agnieszki Włodarczyk jest liderem klasyfikacji generalnej zawodów ze sporą przewagą nad resztą stawki. Nie można jednak zapominać o dwóch innych Biało-Czerwonych.
W Buchs walczą także Adrian Kostera i Tomasz Lus. Pierwszy z nich po trzech dniach rywalizacji awansował na trzecie miejsce! Wyprzedzają go tylko Karaś i Belg Kenneth Vanthuyne. Jest więc szansa, że na podium znajdzie się ostatecznie dwóch Polaków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA
Trzeba jednak czekać, bo przed zawodnikami jeszcze kilka dni rywalizacji. Zespół Kostery opublikował w środę nowe informacje na temat sytuacji zawodnika. Wiadomo, że triathlonista pokonał już 1200 kilometrów rowerowej trasy.
"Ostatniej nocy emocjonowaliśmy się walką pomiędzy Richardem Jungiem, a Adrianem jako, że przeskoczenie tego pierwszego w liczbie pokonanych pętli rowerowych skutkowało znalezieniem się w pierwszej trójce we wciąż trwającym swissultra. Gdzieś nad ranem się to wreszcie udało" - czytamy na Instagramie.
Zespół Adriana Kostery wspomniał też o rywalu Richardzie Jungu, z którym Polak rywalizuje bezpośrednio o trzecie miejsce.
"Zawsze podchodzi bardzo pozytywnie do swoich startów i nie sposób zobaczyć go bez uśmiechu. Potrafi także się zatrzymać by komuś pogratulować lub zamienić kilka słów gdy widzi, że komuś ciężko. Widać to było nawet tu w Szwajcarii, gdy uświadamiając sobie, że Tomek ma urodziny postanowił stanąć i je złożyć bez względu na upływający czas".
Kostera może liczyć na ogromne wsparcie kibiców. Pod zdjęciem widnieją same pozytywne komentarze. "Super wpis. Fajnie, że pokazujecie taką ludzką twarz wyczynowego sportu" - czytamy. "Szacun dla tych kozaków" - dodał inny z użytkowników.
Zobacz też:
Jest niesamowity! Udał się na drzemkę po 40 godzinach bez snu
Lewandowska zachwycona Karasiem. "To jest kosmos!"