Nieprawdopodobna przewaga Roberta Karasia. Rozpoczął ostatnią część

Robert Karaś w nocy ze środy na czwartek rozpoczął ostatni etap ultra-triathlonu. Polak wypracował sobie gigantyczną przewagę nad rywalami. Po krótkiej przerwie ruszył na trasę biegu.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Robert Karaś (w środku) ruszył na trasę biegu Instagram / Team Karaś / Robert Karaś (w środku) ruszył na trasę biegu
Od 14 sierpnia (niedziela) trwają mistrzostwa świata w ultra-triathlonie. Zawodnicy mają do pokonania 38 km pływania, 1800 km na rowerze oraz 422 km trasy biegowej - składa się to na dystans 10-krotnego Iron Mana.

W rywalizacji bierze udział trzech reprezentantów Polski. Zdecydowanie najlepiej radzi sobie Robert Karaś, który szybko wypracował sobie dużą przewagę nad rywalami.

Na pierwszy odpoczynek udał się po... 40 godzinach rywalizacji. W nocy ze środy na czwartek zakończył natomiast część kolarską dystansu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA

Na Instastories zawodnika informowano, że deszcz ustał. Karaś ukończył jazdę na rowerze w dobrej formie. Po krótkiej przerwie ruszył na trasę biegu.

O godz. 5:30 znajdował się już na czwartej pętli. Zajmujący drugie miejsce Kenneth Vanthuyne z Belgii miał w tym momencie jeszcze 40 okrążeń... jazdy na rowerze (około 360 km). Na trzecią pozycję wskoczył natomiast drugi z Polaków - Adrian Kostera. Tomasz Lus był 13.

"Tak wygląda prawdziwy obraz wysiłku, jaki towarzyszy Robertowi. Opuchlizna całego ciała, brak czucia w palcach, szyję musi odchylać, aby przełknąć pokarm" - przekazał jego team w mediach społecznościowych.

Czytaj także:
Jest niesamowity! Udał się na drzemkę po 40 godzinach bez snu
Lewandowska zachwycona Karasiem. "To jest kosmos!"

Czy Robert Karaś zwycięży?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×