"Niestety". Bardzo złe informacje ws. Roberta Karasia!

Robert Karaś prowadzi w morderczym wyścigu Brasil Ultra Tri. Niestety Polak zmaga się z kontuzją, o czym poinformowano na jego profilu w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

W Brasil Ultra Tri zawodnicy rywalizują na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Muszą przepłynąć 38 km, przejechać na rowerze 1800 km, a na koniec przebiec 422 km. Robert Karaś zdecydowanie przewodzi stawce i ruszył już na trasę biegu. Jego team przekazał na Instagramie jednak też złą wiadomość.

"Niestety Robertowi odnowiła się kontuzja ze Szwajcarii. Nawet chodzenie sprawia mu duży problem. Robimy dłuższy odpoczynek, zbijamy opuchliznę" - napisano. Przy czym dodano, że Karaś nie zamierza się wycofywać z wyścigu. "Jesteśmy dobrej myśli, nikt nie myśli o rzuceniu rękawic" - czytamy.

Rok temu podczas rywalizacji w Szwajcarii Karaś także prowadził z dużą przewagą, lecz wspomniana kontuzja sprawiła, że lekarze zabronili mu dalszego udziału w wyścigu.

Wówczas Polakowi przeszkadzał ból po operacji, jaką przechodził niedługo przed katorżniczymi zmaganiami. Teraz miejmy nadzieję, że Karaś przezwycięży kłopoty zdrowotne i dotrze na metę.

Słynny triathlonista poluje na rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Aktualnie najlepszy rezultat w historii należy do Belga Kennetha Vanthuyne'a i wynosi 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy.

Przypomnijmy, że w wyścigu w Brazylii bierze też udział dwóch innych Polaków. To Jurand Czabański (obecnie na 2. miejscu w klasyfikacji) i Rafał Godzwon (3. pozycja).

Czytaj także:
Wzruszające słowa Agnieszki Włodarczyk. Ma jedno marzenie ws. Roberta Karasia

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty