Jeszcze kilka dni temu wszyscy fani triathlonu żyli tym, co robi Robert Karaś. Polak walczył o rekord świata na niesamowitym dystansie 10-krotnego Ironmana.
Mowa o 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu. Karaś finalnie dopiął swego i poprawił wynik Belga Kennetha Vanthuyne'a o ponad... 18 godzin!
Jego czas to 182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy. Wszyscy byli po ogromnym wrażeniem jego wyniku w tym wyzwaniu.
Więcej o tym wyczynie pisaliśmy tutaj -->> Robert Karaś dokonał niemożliwego! Czapki z głów
Jak jednak nazwać to, co chce zrobić Adrian Kostera? Ten chce pobić niesamowity światowy rekord Guinessa.
"Planuję pokonać dystans 40 170 km, czyli dystans dłuższy niż długość ziemskiego równika" - oznajmił w mediach społecznościowych. Żeby to zrobić, Kostera musi przepłynąć 1 205 km, przejechać na rowerze 31 132 km i przebiec 7 833 km.
"To będzie ekscytujący rok!" - dodał na koniec. Swoje wyzwanie rozpoczął 1 czerwca 2023 roku. "Baw się dobrze", "Trzymamy kciuki", "Coś jest niemożliwe dopóki nie zostanie zrobione" - pisali w komentarzach jego fani.
Zobacz także:
"Prywatny bohater". Karaś walczył nie tylko o rekord świata
Wiadomo, co otrzyma Karaś za triumf w morderczym wyścigu
ZOBACZ WIDEO: Nigdy o tym nie mówił. Mistrz KSW ujawnił swoją tajemniczą przeszłość