Wszyscy uczestnicy zawodów w podwójnym Ironmanie będą musieli się zmierzyć z dystansem 7,6 km pływania, 360 km jazdy rowerem i 86 km biegu. Jedną z uczestniczek będzie Alicja Pyszka-Bazan.
"To jest najbardziej spontaniczna i szalona rzecz jakiej się w życiu podjęłam! W najbliższych dniach wyjaśnię Wam, jak do tego doszło, co działo się w ostatnich tygodniach, jak wyglądają całe przygotowania i jak sobie radzę z tym całym zamieszaniem! - napisała kilka dni temu na Instagramie Pyszka-Bazan.
A cel Polki na te zawody jest bardzo wysoki. Jaki dokładnie? Zdradził go inny triathlonista, Robert Karaś, wrzucając na InstaStories grafikę ze zdjęciem Pyszki-Bazan oraz podpisem: "Już jutro (29 czerwca, dop. SM) Ala zaatakuje rekord świata na dystansie podwójnego Ironmana".
Dodajmy, że obecnie rekordzistką świata na tym dystansie jest Sirlet Viilas. Estonka w 2016 roku ustanowił wynik na poziomie 23 godzin, 31 minut i 38 sekund. Teraz o poprawę tego rezultatu postara się Pyszka-Bazan.
Podwójny Ironman rozpocznie się 29 czerwca w miejscowości Colmar we Francji. Polka jest już na miejscu, gdzie przygotowuje się do startu zawodów, o czym triathlonistka informuje za pośrednictwem InstaStories. Na jednym z nich uwiecznioną zabawną scenę, w której Pyszka-Bazan uczy jednego z Francuzów, jak wymawiać jej nazwisko.
Warto również podkreślić, że prywatnie jest ona synową Krzysztofa Materny, polskiego satyryka i aktora.
Zobacz także:
Karaś ma nowe zajęcie. Pomaga gwieździe
Warszawa wciąż szczęśliwa dla Polaków
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #2. Prime time Natalii Kaczmarek. "Chcę to wykorzystać"