Agnieszka Jerzyk z kolejnym tytułem. Olimpijka nie przegrała od 10 lat

Materiały prasowe / Start zawodów triathlonowych
Materiały prasowe / Start zawodów triathlonowych

W niedzielę odbyły się triathlonowe mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim. W Kraśniku obyło się bez niespodzianek. Wśród pań zwyciężyła dwukrotna uczestniczka igrzysk olimpijskich - Agnieszka Jerzyk, natomiast wśród panów wygrał Michał Oliwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Tegoroczne triathlonowe mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim (1,5 km pływania/ 40 km roweru/ 10 km biegu) odbyły się w ramach zawodów Triathlon Kraśnik. Niestety warunki pogodowe nie były łaskawe dla triathlonistów, którzy przyjechali walczyć o krajowy tytuł. Niska temperatura, deszcz oraz porywisty wiatr był bardzo dużym utrudnieniem dla wszystkich uczestników mistrzostw.

Jednak ciężko powiedzieć, aby warunki pogodowe w jakikolwiek sposób wpłynęły na wyniki niedzielnych zawodów. Po kolejne już mistrzostwo Polski sięgnęła Agnieszka Jerzyk. Dwukrotna olimpijka nie dała szans rywalkom i pewnie zwyciężyła z czasem 2 godziny 5 minut i 41 sekund. Na drugim miejscu uplasowała się Marta Łagownik, a podium uzupełniła Paulina Klimas.

Co ciekawe... Agnieszka Jerzyk od 10 lat jest niepokonana w Mistrzostwach Polski (startowała na różnych dystansach od sprintu pod dystans 70.3). Najbardziej utytułowana zawodniczka w historii polskiego triathlonu jest prawdziwą dominatorką na krajowym podwórku. Dzisiejszy wynik jest o tyle imponujący, że start w Mistrzostwach Polski był tylko elementem przygotowań do mistrzostw świata na dystansie 70.3, w których za tydzień wystartuje leszczynianka.

Niespodzianki nie było również wśród mężczyzn. Po raz drugi z rzędu najlepszy okazał Michał Oliwa. Były mistrz świata juniorów w aquathlonie wyraźnie przyspieszył już na początku etapu biegowego i tym samym wyraźnie uciekł reszcie stawki. Oliwa zwyciężył z czasem 1 godzina 54 minuty i 45 sekund. Za reprezentantem AZS AWF Katowice na podium uplasowali się kolejno Tomasz Brembor i Kacper Stępniak.

ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu

Źródło artykułu: