Takie okazy nie trafiają się często. Kacper Stępień złowił 2,5-metrowego suma na łowisku w Jarosławkach, w województwie zachodniopomorskim.
Walka z rybą trwała przez półtorej godziny. Po zmierzeniu została wypuszczona z powrotem do wody. Jak poinformowało Radio Eska, do rekordu Polski wędkarzowi zabrakło zaledwie kilku centymetrów.
Przekazano także, że Kacper Stępień wędkarstwem pasjonuje się od dziecka. Najczęściej łowi karpie, a - jak sam mówi - sumy to dodatkowa adrenalina. W Jarosławkach pojawił się wyposażony m.in. w echosondę, która pomogła mu w namierzeniu ryby.
- Jedyne, co mogę powiedzieć, to mega emocje. Było kilka chwil zwątpienia, czy wszystko wytrzyma, ale sprzęt pokazał, co jest wart - mówił Kacper Stępień w rozmowie z Radiem Eska.
Jak zapowiedział, zamierza wrócić za kilka miesięcy, aby zaatakować rekord Polski. Do tego czasu złowiony przez niego sum powinien jeszcze trochę podrosnąć.
Czytaj także:
- Skandaliczne zachowanie Ruedigera. Nieczysto zaatakował gwiazdę Francji (wideo)
- Ten widok mrozi krew w żyłach. Było o włos od tragedii!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera