Adrian McCallum, gwiazda brytyjskiego wrestlingu nie żyje

W wieku 36 lat zmarł Adrian McCallum. Był jednym z najlepszych brytyjskich zawodników we wrestlingu. Przyczyna śmierci Szkota na razie nie jest znana. Angielskie media przypominają jednak dziwny wpis McCalla na Twitterze na dwa dni przed śmiercią.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Adrian McCallum Instagram / lionheartuk / Na zdjęciu: Adrian McCallum

Na swoim profilu 36-latek napisał: "Pewnego dnia zjesz ostatni posiłek i przytulisz przyjaciela po raz ostatni. Być może nie zdajesz sobie z tego sprawy, że to ostatni raz. Dlatego musisz robić wszystko co kochasz z pasją".



Tym samym Adrian McCallum zacytował słowa głównego bohatera Tony'ego Johnsona (jego postać grał aktor Ricky Gervais) w brytyjskim serialu "After Live", który opłakiwał w ten sposób śmierć swojej żony.

Czytaj także: gwiazda wrestlingu zginęła w wypadku samochodowym

Szkot, znany pod pseudonimem Lionheart, startował w zawodach wrestlingowych od 10 lat. Był aktualnym mistrzem świata w wadze ciężkiej. W Wielkiej Brytanii zyskał sporą popularność. Po informacji o jego śmierci, hołd 36-latkowi oddali inni zawodnicy z tej dyscypliny, na przykład Alexander Cedric. "Jestem zdruzgotany, gdy dowiedziałem się o śmierci Adriana" - napisał na Twitterze.

"Adrian był ostoją brytyjskiego wrestlingu i naszym przyjacielem. Jego odejście pozostawia ogromną pustkę w życiu tych, którzy go znali" - to już z kolei słowa przedstawiciele szkockiej organizacji wrestlingowej.

Czytaj także: nagła śmierć byłej zawodniczki WWE

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×