Nowe wieści ws. śmierci Shada Gasparda. Chciał uratować tonącego syna
Shad Gaspard podczas kąpieli z synem zaginął, a następnie jego ciało znaleziono na brzegu oceanu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wrestler rzucił się na pomoc swojemu dziecku.
Jak informuje "Daily Mail", Gaspard chciał uratować swojego syna, który zaczął się topić. Chłopcu ostatecznie nic się nie stało. "Głównym zmartwieniem Gasparda było bezpieczeństwo jego syna. Zrobił wszystko, co mógł, aby go uratować" - powiedział tabloidowi świadek zdarzenia.
Gaspard wraz z rodziną był w Venice Beach. Wrestler i jego 10-letni syn poszli się kąpać do oceanu. W pewnym momencie porwał ich morski prąd. Jak relacjonuje świadek, to była krótka chwila. Wrestlera nie udało się uratować, zniknął pod wodą.
- Był naszym sercem, duszą, wojownikiem i obrońcą. Chcieliśmy jeszcze raz podziękować ratownikom, straży przybrzeżnej, nurkom, straży pożarnej i policji za ich wysiłki. Shad na zawsze zostanie naszym superbohaterem - napisała w mediach społecznościowych jego żona.
Czytaj także:
MMA. Błachowicz odpowiedział Jonesowi. "Robisz wszystko, by uniknąć swojego przeznaczenia"
Boks. Holyfield szykuje się na Tysona? W treningach pomaga mu Władimir Kliczko