Sensacyjna porażka 17-latka. Koniec marzeń o złocie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / RvS.Media/Robert Hradil / Na zdjęciu: Sorato Anraku
Getty Images / RvS.Media/Robert Hradil / Na zdjęciu: Sorato Anraku
zdjęcie autora artykułu

Japończyk Sorato Anraku był zdecydowanym faworytem dwuboju we wspinaczce sportowej na igrzyskach olimpijskich 2024. 17-latek prowadził przed ostatnią konkurencją, jednak ostatecznie lepszy od niego okazał się Brytyjczyk Tony Roberts.

Na piątek, 9 sierpnia zaplanowane zostały ostatnie zmagania w dwuboju we wspinaczce sportowej mężczyzn na igrzyskach olimpijskich 2024. Zdecydowanym faworytem do końcowego triumfu był Japończyk Sorato Anraku.

Przed południem rozegrana została runda boulderowa. Na czele klasyfikacji, tak samo, jak po półfinałach uplasował się wspomniany 17-latek. Jednak jego przewaga nad głównymi rywalami - Amerykaninem Colinem Duffym i Brytyjczykiem Toby Robertsem nie była duża.

W lepszej sytuacji był Duffy, który trafił do rywala punkt, natomiast strata Robertsa wynosiła 6,2 pkt. Dość nieoczekiwanie w finałowej partii najlepiej zaprezentowali się Austriak Jakob Schubert i Czech Adam Ondra, którzy wcześniej nie zachwycili.

ZOBACZ WIDEO: Polska lekkoatletyka spadła poziomem? "Brakuje nam następców"

Dobry wynik z liną osiągnęli również wspomniany Roberts, a także mistrz olimpijski z Tokio Hiszpan Alberto Gines Lopez. Przed występem ostatniego zawodnika, czyli Anraku, 19-letni Brytyjczyk był już pewny srebrnego medalu, natomiast Schubert brązowego.

17-letni Japończyk radził sobie bardzo dobrze i wydawało się, że nic mu nie odbierze złota. Ostatecznie jednak końcówka była daleko od ideału, przez co w tej konkurencji osiągnął jeden z najsłabszych wyników.

Ostatecznie to Roberts zdobył złoty medal z dorobkiem 155,2 punktów. Natomiast Anraku uzbierał 145,4 pkt. i to wystarczyło jedynie do srebra. Z brązu cieszyć się mógł z kolei jeden z najbardziej doświadczonych zawodników - Schubert.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty