MŚ World Superspor: Pech Pawła Szkopka

Sam Lowes w barwach lubelskiej ekipy motocyklowej Bogdanka PTR Honda, ukończył pierwszy wyścig sezonu MŚ World Supersport na piątej pozycji. Paweł Szkopek, po najlepszych kwalifikacjach w karierze, w niedzielę nie mógł ustawić się na starcie na australijskim torze Phillip Island.

Sam Lowes liczył na walkę o zwycięstwo i prowadził przez pierwsze cztery okrążenia. Z powodu problemów z oponami, wywołanymi ekstremalnie wysokimi temperaturami, niedzielną rywalizację skrócono z 21 do 15 okrążeń. Lowes był jednym z zawodników, którzy padli ofiarą problemów z ogumieniem i pod koniec wyścigu musiał nieco zwolnić, ostatecznie finiszując na piątym miejscu, zaledwie pięć sekund za zwycięzcą.

Imponująco zadebiutował w mistrzostwach świata drugi reprezentant Bogdanka PTR Honda, Mathew Scholtz. Zawodnik z RPA startował z piętnastej pozycji, ale pod koniec pierwszego okrążenia spadł na dwudzieste miejsce próbując uniknąć kontaktu z dwoma upadającymi tuż obok niego motocyklistami. 19-latek pokazał świetne tempo, wracając do punktowanej piętnastki i finiszując na czternastej pozycji.

Paweł Szkopek, który w sobotę wywalczył dziesiąte pole startowe, swój najlepszy wynik w MŚ World Supersport, niestety nie mógł wystartować w wyścigu. W niedzielę mechanicy wymienili silnik w jego motocyklu, jednak dziwne zachowanie jednostki napędowej na okrążeniu wyjazdowym zmusiło jedynego Polaka w MŚ do powrotu do garażu.

- Niestety, w ostatniej chwili pojawił się problem, który uniemożliwił mi start w wyścigu. Dziękuje zespołowi za świetną pracę przez cały weekend, a w szczególności dzisiaj. Dzięki temu mogłem wyjechać z garażu dosłownie w ostatniej chwili, ale na okrążeniu wyjazdowym okazało się, że z silnikiem dzieje się coś dziwnego, dlatego wolałem nie ryzykować i wróciłem do boksu. Szkoda, ponieważ po świetnym wyniku we wczorajszych kwalifikacjach wiedzieliśmy, że mamy tempo, aby walczyć o dobry rezultat, ale takie rzeczy czasami się zdarzają. Australię opuszczam jednak pewny siebie, ponieważ pokazaliśmy, że zrobiliśmy duże postępy w porównaniu z poprzednim sezonem, a to świetnie nastraja mnie przed wyścigiem na torze Imola - powiedział polski zawodnik.

Niedzielną rywalizację wygrał reprezentant Turcji Kenan Sofuoglu. Na podium dołączyli do niego Francuz Fabien Foret i Australijczyk Broc Parkes. Kolejny wyścig MŚ World Supersport odbędzie się 1 kwietnia na włoskim torze Imola.

Komentarze (1)
avatar
Liverpoolczyk
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pierwszy raz słyszę to nazwisko. Niewiedziałem, że mamy kogoś na motorach. Mam nadzieję, że Rafał pokaże się z dobrej strony i wkrótce sypnie jakąś niespodzianka?