Deszcz będzie rozdawać karty? - zapowiedź Grand Prix Holandii w MotoGP

Aleix Espargaro ruszy do wyścigu MotoGP w Assen z pole position, ale głównymi kandydatami do zwycięstwa będą Marc Marquez i Dani Pedrosa. Sobotnia rywalizacja zapowiada się niezwykle ciekawie.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice MotoGP przyzwyczajeni są, iż najlepsi motocykliści świata walczą o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw w niedzielę. Wyścig w Assen rozgrywany jest jednak w soboty, co zmieniło układ weekendu wyścigowego. Kwalifikacje odbyły się dzień wcześniej niż zwykle i sypnęło w nich niespodziankami.
[ad=rectangle]
Kapryśna pogoda sprawiła, że pierwsze w karierze pole position zdobył Aleix Espargaro. Jest to ogromny sukces 24-letniego Hiszpana, który ściga się na motocyklu w specyfikacji "open". W trakcie sesji kwalifikacyjnej, gdy wszyscy zawodnicy wyjechali na tor w tym samym momencie, starszy braci z Espargaro poczekał kilka sekund i nie utknął w korku. Hiszpański motocyklista zdaje sobie jednak sprawę, iż motocykl przygotowany przez NGM Forward Racing nie jest w stanie skutecznie rywalizować z czołówką. - Będę ustawiony przed Marcem Marquezem i to będzie dziwne uczucie. Jednak chcę walczyć z chłopakami na fabrycznych motocyklach przez jak największą liczbę okrążeń - zapowiada Espargaro.

Aleix Espargaro po raz pierwszy w karierze ruszy do wyścigu MotoGP z pole position.
Aleix Espargaro po raz pierwszy w karierze ruszy do wyścigu MotoGP z pole position.

Bo to właśnie Marc Marquez i Dani Pedrosa uchodzą za głównych faworytów wyścigu w Assen. Motocykle przygotowane przez Repsol Honda Team spisują się w tym roku najlepiej, o czym najlepiej świadczą liczby - "MM93" wygrał wszystkie wyścigi, ma na swoim koncie także sześć pole position. Z kolei Pedrosa był pierwszym zawodnikiem, który przełamał zwycięską passę Marqueza w kwalifikacjach, wygrywając "czasówkę" w Katalonii. - Chciałem być z przodu na starcie. Kiedy zobaczyłem, że zajmuję drugie miejsce w klasyfikacji, podjąłem decyzję, by nie ryzykować. Miałem wiele do stracenia, a mało do zyskania. Dlatego zachowałem spokój, bo mój główny cel był już osiągnięty - powiedział po kwalifikacjach Marquez, który w Holandii będzie celować w kolejne, ósme z rzędu zwycięstwo w tym sezonie.

Zadanie Marquezowi ułatwili najgroźniejsi rywale, czyli Jorge Lorenzo oraz Valentino Rossi. Doświadczeni zawodnicy Movistar Yamaha MotoGP nie poradzili sobie z trudnymi warunkami w kwalifikacjach i zajęli odpowiednio dziewiąte i dwunaste miejsce. Start z tak odległych pozycji sprawia, że bardzo trudno będzie im odegrać kluczowe role w sobotnim wyścigu. Rozgoryczenia takim obrotem spraw nie krył zwłaszcza "Doctor", który spisywał się dość dobrze w trakcie wcześniejszych treningów. - Opady deszczu przyszły w złym momencie i muszę ruszyć do wyścigu z czwartego rzędu. To wiele zmienia i wszystko będzie trudniejsze. Nasi główni rywale są w pierwszym rzędzie, więc będzie bardzo ciężko - nie ukrywa dziewięciokrotny mistrz świata, który w tym roku pięć razy stawał na podium.

To zdjęcie najlepiej oddaje ścisk panujący na torze w trakcie kwalifikacji.
To zdjęcie najlepiej oddaje ścisk panujący na torze w trakcie kwalifikacji.

Deszczowe warunki w trakcie kwalifikacji sprawiły, że część zawodników osiągnęła najlepszy wynik w tym roku. Tak jest chociażby w przypadku Cala Crutchlowa, który ustawi się na piątym polu startowym. - Na mokrej nawierzchni byłem rozczarowany, że nie mogę wyprzedzić zawodników jadących przede mną, bo czułem, że mogę jeszcze lepiej wykorzystać te warunki. Rzeczywistość jest jednak taka, że w trakcie kwalifikacji zagraliśmy dobrymi kartami i udało nam się wygrać - powiedział Brytyjczyk, który nie jest zadowolony z dyspozycji włoskiego zespołu w tym roku.

Sobotni wyścig może jednak zostać wywrócony do góry nogami... przez pogodę. Niewykluczone, że po raz kolejny plany motocyklistom pokrzyżują opady deszczu. Dlatego już po zakończeniu kwalifikacji część zawodników zaczęła się zastanawiać nad ustawieniami sprzętu na wyścig. - Na suchym torze mogę być konkurencyjny, bo mam dobre tempo, dlatego muszę dać z siebie maksimum. Podczas piątkowych treningów miałem też dużo lepszą stabilność motocykla. Zobaczymy jakie warunki pogodowe będziemy mieć. Liczę jednak na wyścig na suchym torze - zapowiedział Rossi. W podobnym tonie wypowiadał się również starszy z braci Espargaro. - Wolałbym suchy tor, bo na nim mam lepsze wyczucie i tempo. Nie mamy ustawień elektroniki na mokrą nawierzchnię. Niezależnie od pogody, trudno będzie nadążyć za motocyklami Repsol Hondy - zakomunikował zwycięzca kwalifikacji.

Valentino Rossi ma nadzieję, że w sobotę w Assen obędzie się bez deszczu.
Valentino Rossi ma nadzieję, że w sobotę w Assen obędzie się bez deszczu.

Jedno jest pewne - wyścig w Assen nie będzie należeć do nudnych. Dalsze pozycje startowe zawodników z czołówki oznaczają, iż będą musieli się przedzierać do przodu, aby myśleć o zwycięstwie z Holandii. Dodatkową atrakcję może zapewnić deszcz, bo jeśli spadnie w trakcie wyścigu, to motocykliści będą musieli zjechać do boksów po maszyny wyposażone w deszczowe opony. W takich warunkach nietrudno o niespodzianki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)