Łukasz Kuczera: Dani Pedrosa. Wiecznie drugi?
W tym roku Dani Pedrosa przedłużył do końca sezonu 2016 kontrakt z Repsol Honda Team. Coraz więcej wskazuje na to, że będą to ostatnie lata Hiszpana w japońskim zespole.
Stary kontrakt Pedrosy z Repsol Honda Team obowiązywał do końca sezonu 2014. O ile Marquez, po udanych wyścigach na początku roku, szybko przedłużył swoją umowę o kolejne dwa lata, to negocjacje z drugim z Hiszpanów stały w miejscu. Zainteresowanie Pedrosą wyrażał nawet team Suzuki, powracający do rywalizacji w MotoGP po krótkiej przerwie. 29-letni Hiszpan seryjnie przegrywał z partnerem z zespołu, ale zajmował pewne, drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Pedrosa był nawet pierwszym zawodnikiem, który przerwał zwycięską passę Marqueza, wygrywając w sierpniu wyścig w czeskim Brnie. Wtedy wydawało się, że tytuł wicemistrzowski jest już w rękach Hiszpana, a goniący go Valentino Rossi i Jorge Lorenzo nie mają szans na jego wyprzedzenie. Dlatego też ostatecznie Honda przedłużyła o kolejne dwa lata umowę z hiszpańskim motocyklistą.
Tyle, że w drugiej części sezonu Pedrosa zaczął gubić punkty, z powodu wywrotek nie kończył wyścigów. W efekcie stracił nie tylko drugą lokatę na rzecz Rossiego, ale ostatecznie także i trzecią na rzecz Lorenzo. W przyszłym roku zawodnik z numerem 26 na motocyklu będzie miał już 30 lat i coraz trudniej będzie mu wygrać rywalizację z młodszymi.Na inną drogę rozwoju zdecydował się inny motocyklista, którego bacznie obserwuje Honda - Alex Marquez. Hiszpan w tym roku zdobył tytuł mistrzowski w klasie Moto3, w przeciągu całego sezonu zdobywając kilka punktów więcej niż Miller. W przyszłym roku młodego Hiszpana zobaczymy już w Moto2 w zespole Estrella Galicia Marc VDS. Ponadto młodszy z braci Marquezów miał już okazję sprawdzić się na motocyklu z serii MotoGP. Podczas ostatnich testów taki motocykl do jego boksu podstawiła... Honda. W ten sposób Japończycy zrealizowali przedsezonową obietnicę, jaką była możliwość jazdy na maszynie z królewskiej klasy w przypadku zdobycia tytułu mistrzowskiego przez Alexa.
Gdy obecna umowa Pedrosy z Hondą będzie dobiegać końca, hiszpański motocyklista będzie miał 31 lat. Jeśli w przeciągu dwóch najbliższych sezonów nie zgarnie on tytułu mistrzowskiego, to trudno sądzić, że po tylu sezonach i nieudanych próbach, japoński zespół zaproponuje mu kolejny kontrakt. Prędzej należy się spodziewać pokoleniowej zmiany warty w Repsol Honda Team. Wtedy nadejdzie czas Jacka Millera albo Alexa Marqueza - w zależności od tego, który z nich lepiej wykorzysta dwa najbliższe lata.