Od pewnego czasu w padoku MotoGP plotkowało się o tym, że Scott Redding ma propozycję startów w zespole Pramac Racing, który korzysta z motocykli Ducati. Włosi dali nawet Brytyjczykowi ultimatum - miał podjąć decyzję do niedzielnego Grand Prix Wielkiej Brytanii.
[ad=rectangle]
Na kilka godzin przed startem wyścigu, obie strony poinformowały o zawarciu porozumienia. Tym samym Redding po dwóch latach opuści zespół Hondy. W zeszłym roku Brytyjczyk miał okazję startować na nieco słabszej maszynie, w tym sezonie otrzymał fabryczny motocykl Hondy. Jednak jego jego wyniki nie są zadowalające - zajmuje dopiero czternaste miejsce w mistrzostwach i jest najsłabszym zawodnikiem na fabrycznym motocyklu Hondy.
- Myślę, że mógłbym być bardziej konkurencyjny na maszynie Ducati. Yonny Hernandez i Danilo Petrucci są dobrymi zawodnikami, ale wierzę, że mam więcej talentu niż oni. Ciężko pracują i wygrywają ze mną z łatwością w wyścigach. Gorzej być nie może. Nie twierdzę, że to są słabi zawodnicy, ale sądzę, że jestem lepszy od nich - powiedział Redding.
W ekipie Pramac Racing brytyjski motocyklista zastąpi Yonny Hernandeza. Kolumbijczyk od przyszłego roku reprezentować będzie ekipę Avintia Racing.