Yamaha rozgląda się za następcą Valentino Rossiego. Maverick Vinales i Alex Rins na celowniku

Kontrakt Valentino Rossiego z Movistar Yamaha MotoGP wygasa po zakończeniu sezonu 2016. Niewykluczone, że będzie to ostatni rok "Doctora" w MotoGP i Japończycy chcą się przygotować na taki rozwój wydarzeń.

W roku 2014 Valentino Rossi odzyskał dawną formę i sięgnął po tytuł wicemistrza świata, co poskutkowało odnowieniem kontraktu z Movistar Yamaha MotoGP. Doświadczony Włoch podpisał umowę na sezony 2015-2016.

W zeszłym roku "Doctor" miał spore szanse na zgarnięcie dziesiątego w karierze tytułu mistrza świata, ale po wyścigu w Walencji z tytułu mistrzowskiego cieszył się Jorge Lorenzo. Hiszpan pokonał swojego kolegę z zespołu różnicą pięciu punktów. 
Rossi w tym roku obchodzić będzie 37. urodziny i zapowiada po raz kolejny walkę o tytuł mistrzowski. Włoch nie zdradza jednak swoich planów na sezon 2017, a to rodzi plotki na temat zakończenia kariery przez "Doctora". W japońskim zespole mogliby go zastąpić Maverick Vinales albo Alex Rins.

Vinales ma za sobą debiutancki sezon w MotoGP w barwach Suzuki. Młody Hiszpan zakończył rok 2015 z 97 punktami na koncie, co dało mu dwunastą pozycję w mistrzostwach. Z kolei Rins w zeszłym roku zdobył tytuł wicemistrza świata kategorii Moto2, w której debiutował. Wygrał dwa wyścigi i osiem razy stał na podium.

- Maverick ma doświadczenie w MotoGP, ale nie znam szczegółów jego umowy z Suzuki. Słyszałem, że podpisał kontrakt na dwa lata z opcją na trzeci rok. Wkrótce to będzie gorące nazwisko w MotoGP, co do tego nie ma wątpliwości. To jest motocyklista, na którego Yamaha zwróciła uwagę i inne zespoły również - powiedział Lin Jarvis, szef Yamahy.

Inaczej wygląda sytuacja Rinsa, który w roku 2016 ponownie startować będzie w Moto2, gdzie chce zdobyć tytuł mistrzowski. Hiszpan przed sezonem 2017 będzie wolnym zawodnikiem. - Myślę, że Rins podjął właściwą decyzję zostając w Moto2 na kolejny rok. To jest utalentowany motocyklista. Jest też dobrym kandydatem dla Yamahy. Nie mamy zespołów w mniejszych kategoriach, ale jest na naszej liście życzeń i na pewno mu się przyglądamy. W sezonie 2015 popełnił kilka błędów, ale szybko z nich wyciągał wnioski - dodał Jarvis.

Po sezonie 2016 wygasa również kontrakt aktualnego mistrza świata - Jorge Lorenzo. Yamaha może również zaoferować miejsce zawodnikom w swoim satelickim zespole - Monster Yamaha Tech3. Obecnie startują w nim Bradley Smith oraz Pol Espargaro, których kontrakty również wygasają za rok.

Komentarze (1)
avatar
_smigol_
16.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To może być ostatni sezon Valentino w Motogp ale napewno nie w karierze.